bylam na premierze w kinie...mialam 2 albumy o spice girls i w ogole je wielbilam :p czlowiek dorasta...i brechtam....na tym koniec :P
Nie ma sie z czego brechtać. Uwierz - Spice Girl były fenomenem i tworzyły muzykę naprawdę na wysokim poziomie.
tez bylam na tym w kinie, coz mialam moze ze 13 lat, hehe kiedys to byla wercz obsesja, :D teraz mysle ze druga plyta byla najlepsza (chociaz nie przesluchalam nigdy tej ostatniej) taka troche jakby ambitniejsza. ehh co to byly za lata... az by sie chcialo wrocic do nich
nie ma się czego wstydzić. każdy był młody i był wówczas fanem jakiegoś zespołu (np. Spice Girls, No Angels, Kelly Family, Backstreet Boys czy N'Syns)... tym bardziej nie jest to powód do wstydu jeśli się spojrzy na to czego słucha dzisiejsza "młodzież" (te wszystkie TokioHotele i Blogi27 czy Virginy) pozdrawiam:)
Otóż to Owner Of Kenwood, zgadzam się z Tobą w 100%. Swoją drogą ludzie łatwo popadają z jednej skrajności w drugą. I naprawdę nie ma się czego wstydzić, nawet ludzie w średnim wieku ich słuchali, a teraz dużo osób mówi, że wyrosło. Owszem - z czasem pewne rzeczy się nudzą, ale gdyby się tak bardziej przyjrzeć już wielu artystów spotkał taki los: kiedyś bili rekordy poularności, a teraz albo o nich zapomniano, albo się ich objeżdża, mówi się: "Tandeta", "Mało ambitne" itp. Pewnie, że każdy ma prawo, do własnego zdania, ale jak by cały czas głosić takie opinie w stosunku do tych wszystkich kiedyś bezgranicznie uwielbianych, a dzisiaj zapomnianych, bądź znienawidzonych to w końcu można dojśc do tego, że rację bytu na rynku muzycznym mają tylko Rolling Stones, Pink Floyd, Queen, czy Michael Jackson, no nie?
Pamiętam, że z rodziną mieliśmy iść do kina. Ja bardzo chciałem iść na Flubbera (bo wtedy to wyświetlali), a moja siostra była fanką spicetek...Wygrała jej propozycja...i cóż do tej pory flubbera nie widziałem :)
ale nie ma co ukrzwać-sentyment do nich mam :) podobno mają się zejść, tzn. ponownie coś nagrać. Mam nadzieję że im się uda... a jak mialam z 12 lat to się z koleżanką przebierałyśmy za Geri i Mel B. hahaha to był szał!
Byłam na Spice World w warszawskiej Kinotece, zaraz po premierze, miałam dwie pierwsze kasety, biografie, album o filmie, cały pokój w plakatach, wszystkie bravo i popcorny, fan magazyny i inne takie takie, wywiady z radia, tv ponagrywane - boże, ale ja miałam pierdolca. Dobrze, że to się skończyło, gdy miałam prawie 12 lat =p
Czemu uważasz że pierdolca? Każdy jest fanem jakiegoś zespołu i wokalisty, ma plakaty i gadżety z nimi, wiadomo jak się jest starszym to już się tego tak nie zbiera. Ale ja bym chciała żeby jeszcze wróciły i były takim fenomenem jak kiedyś:) Były super i nie wstydzę sie tego że byłam i jestem ich fanką do dziś;p
dokładnie, nie ma sie czego wstydzić ;-)
Ja do tej pory wspominam spice girls z wielkim sentymentem. Przeszły do historii muzyki rozrywkowej. Wiele girlsbandów dotej pory się na nich wzoruje.
Wniosły do świata muzyki coś fajnego, pozytywnego ;-)
pozdrawiam
Też byłam :D I do tej pory nie mogę się nadziwić, jak świetnie się na tym gniocie bawiłam XD
Pink Floyd, Bee Gees, Queen, Beatlesi i Presley wyleczyli mnie z uwielbienia do Spice Girls i chwała im za to:-D
1996 - zaczęła się moja Spicemania :D
także byłam w kinie na premierze - miałam 12 lat xD
Ale miło wspominam tą zajawkę, i nadal mam bzika na punkcie brytyjskiej muzyki :)
Ja miałam jakieś 8-9 lat. Ale około 11 roku życia zainteresował mnie Pink Floyd którego kocham do dziś. Nieługo potem Bee Gees, Queen i Slade. Mimo że to stare zespoły.
Filmu "Spice World" nigdy nie widziałam. ALe pamiętam że miałam masę karteczek w segregatorze z nimi i ogromny plakat z filmu (chyba z Popcornu) - taki sam jak plakat przy tym filmie. Wtedy właśnie w latach 96-98 byłl największy szał na punkcie Spice Girls.
:)
Ja bylam fanka od pierwszego singla Wannabe. Bylam zakochana w Spice Girls, a zwlaszcza Victorii. Kochalam je i marzylam o spotkaniu z nimi, codziennie. ;) Dalej lubie ich muzyke ;)
:-) A ja zawsze chciałam wyglądać jak Victoria (w czasach kiedy lubiłam ich muzykę i kiedy Victoria jeszcze nie była szkieletem). Z czasem mi przeszło.
To byla moja pierwsza i prawdziwa milosc, kiedy to jeszcze Vicky miala wlosy do ramion ;P Szalalam na ich punkcie. Kolekcjonowalam artykuly i wycinki z Bravo czy Popcornu, ktore to przegladalam co rusz, znajac na pamiec rozmiar buta, znak zodiaku czy ulubiony kolor kazdej z nich :) LOL. Teraz moge sie z tego smiac, ale czuje do nich wielki sentyment i respekt do tej pory.
;-D
A ja czesałam się jak Vicki - włosy do ramion z przedziałkiem na środku:-) Wycinki, artykuły z Bravo i... karteczki do segregatora. Dziś wydaje mi się to paranoją. Ale w sumie wróciłoby sie do tych młodych lat czasem;-)
mowcie co chcecie ale jak mam dola lubie do nich wracac fajna muza :):D przypominaja mi sie dawne czasy
i przede wszystkim kocham muzyke brytyjska dzieki nim mam ich wszystkie plyty - nawet solowe no coż milosc od nich nie wygasla nawet jka sie rozpadly moja milosc do nich trwa juz tak 15 lat ;):D a film moze nie jest najwyzszych lotow ale lubie sie posmiac jest bardzo zabawny ;):D