Horror jak horror. Budowanie napięcia, jump scare, rodzina wprowadza się do nowego domu itd. Nie tyle, co brakowało mi bardziej szalonego zakończenia (Gothica rządzi), ale podano coś nad czym warto się zastanowić. Jak wiele krzywdy może wyrządzić homofobia, rasizm i odrzucenie. Jak strach i traumy wyostrzają intuicję, czy może pogłębiają obłęd? Spirala nienawiści, tutaj ukazana pod paranormalnym płaszczykiem. I na koniec nadzieja, która zawsze pozostaje... jak się nie da zawalczyć o siebie to warto robić to dla przyszłych pokoleń (tudzież lokatorów).