fajny tytuł :D , ciekawe czy celowo miał być taki dwuznaczny żeby ludzi ściągnąć do kina czy to przypadek
też się nad tym zastanawiałam ;D szkoda, że polski tytuł jest mało charakterystyczny, tysiące filmów mogłoby się nazywać "Spisek".
tytuł genialny ;D, takie życie byłoby raczej mało wesołe, istne przeciwieństwo La Dolce Vita :)