PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750258}

Split

7,3 191 488
ocen
7,3 10 1 191488
6,0 36
ocen krytyków
Split
powrót do forum filmu Split

1. Dlaczego dziewczyny nie ogłuszyły go lub po prostu nie zabiły gdy miał siłę i osobowość 9 letniego chłopca?
2. Dlaczego dziewczyna uciekła po jednym uderzeniu zamiast dobić go krzesłem?
3. Dlaczego pani lekarka przez cały czas 'bawiła się' kevinem skoro znała sposób aby przywrócić go do władzy?
4. Dlaczego pracownicy przez walkie talkie nie skojarzyli imienia i nazwiska mimo, że w mediach było bardzo nagłośnione porwanie dziewczyn?
5. Dlaczego lekarka po znalezieniu zamkniętej dziewczyny nie zamknęła szybko drzwi, poszła do toalety i wezwała policję?
6. Kevin ukradł auto ojca jednej z dziewczyn, po monitoringu miejskim można było spokojnie dojść po rejestracji i modelu samochodu gdzie pojechali, więc dlaczego nikt tego nie zrobił?

ocenił(a) film na 7
Janczar34

Mogę Ci odpowiedzieć na wszystkie 6 pytań, tylko powiedz czy napisałeś to na serio?

ocenił(a) film na 1
Kaiser_3

Czekam na odpowiedź, tylko błagam, niech nie będzie w stylu:
Bo nie byłoby filmu

ocenił(a) film na 7
Janczar34

1. Dlaczego dziewczyny nie ogłuszyły go lub po prostu nie zabiły gdy miał siłę i osobowość 9 letniego chłopca?
Bo się go bały. Był nieobliczalny i mógł w każdej chwili zmienić osobowość.
2. Dlaczego dziewczyna uciekła po jednym uderzeniu zamiast dobić go krzesłem?
Bo jej głównym celem była właśnie ucieczka.
3. Dlaczego pani lekarka przez cały czas 'bawiła się' kevinem skoro znała sposób aby przywrócić go do władzy?
Nie bawiła się. Szanowała go, budowała zaufanie. Nie chciała z nim rozmawiać "siłowo". Ona do momentu poznania "bestii" uważała go nawet - w pewnym sensie - za wyższy poziom bycia człowiekiem.
4. Dlaczego pracownicy przez walkie talkie nie skojarzyli imienia i nazwiska mimo, że w mediach było bardzo nagłośnione porwanie dziewczyn?
Bo taka jest natura człowieka. Słuchasz i zapominasz, szczególnie przy dzisiejszej ilości informacji.
Mogli skojarzyć, albo nie... nie skojarzyli.
5. Dlaczego lekarka po znalezieniu zamkniętej dziewczyny nie zamknęła szybko drzwi, poszła do toalety i wezwała policję?
Bo była w tak wielkim szoku, że ją to sparaliżowało. Z tego samego powodu nie udało jej się wymówić jego imienia tuż przed tym jak została zaatakowana i zabita.
6. Kevin ukradł auto ojca jednej z dziewczyn, po monitoringu miejskim można było spokojnie dojść po rejestracji i modelu samochodu gdzie pojechali, więc dlaczego nikt tego nie zrobił?
Film nie kontynuuje tego wątku więc możemy się jedynie domyślać, że z jakiegoś powodu nie udało im się prześledzić auta. Może monitoring nie zapewnił ciągłości śledzenia. Może w pewnym miejscu podmienił auto na inne - to bardziej prawdopodobne, bo musiał nim jakoś wjechać do zoo.

ocenił(a) film na 7
Kaiser_3

Ja nie rozumiem jednej rzeczy - po co kupił bukiet kwiatów, a później go zostawił przed pociągiem? Wiem, że to może głupotka i może nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii ale po prostu tego nie rozumiem. Może mi to ktoś wytłumaczyć?

RadAvoy

To jest połączenie z Unbreakable. Jego ojciec zginął w tej katastrofie, którą przeżył Bruce Willis.

ocenił(a) film na 7
Kamil85

To wszystko tłumaczy - dziękuję za wyjaśnienie ;-) Zdążyłam się już zorientować, że Split poniekąd odwołuje się do Unbreakable ale nie miałam o tym pojęcia. Widzę, że powinnam nadrobić zaległości :-) Jeszcze jedno - po co dr Fletcher włożyła tą chusteczkę w dziurkę od klucza? To też jest jakieś nawiązanie do wcześniejszego filmu Shyamalana? Kurczę chyba powinnam wybrać się na Split jeszcze raz ale tym razem po Unbreakable :-P

ocenił(a) film na 8
RadAvoy

Myślę, że Dr Flether włożyła tą chusteczkę na wypadek gdyby miała szybko uciekać, żeby drzwi się nie zatrzasnęły. Zauważ, ze potem jak dziewczyna ucieka to właśnie dzięki tej chusteczcę otwiera drzwi.

ocenił(a) film na 7
Ankaka13

Coś w tym musi być :) Faktycznie, kiedy Casey ucieka widzimy, jak chusteczka leci sobie w dół :) Mam wrażenie, że im więcej razy obejrzę film, tym więcej niezrozumiałych szczegółów się dopatrzę :P Albo właśnie zupełnie niepotrzebnie za dużo zacznę się zastanawiać :P

Dziękuję :)

ocenił(a) film na 1
Kaiser_3

Co do twojej odpowiedzi na pytanie nr 1 - Jakie ma znaczenie którą osobowość by przybrał w sekundzie? Od ciosu obuchem w łeb padłaby każda z 23.

ocenił(a) film na 9
Janczar34

ciekaw jestem czy ty bys byl taki cwany i tak postapil :)latwo mowic gorzej juz wykonac... i przez takich lebkow jak ty film traci na ocenie... odrazu dajesz 1 ? serio az takie nieporozumienie ? uzytkownik Kaiser_3 odpowiedzial Ci na pytania...

Janczar34

7. Dlaczego Casey nie uciekla z samochodu, gdy tamten zaczal sprzatac, a potem zagazowywac kolezanki?
8. Dlaczego lekarka wiedzac, ze powinna wezwac Kevina, nie wezwala go gdy ja mordowal?

Dla mnie odniesienie do Unbreakable jest niepotrzebne - nie wszyscy w koncu widzieli tamten film (i co wazniejsze - nie wszyscy chca go obejrzec).

ocenił(a) film na 8
cumartesi

Twoje ostatnie zdanie jest bez sensu. To tak jak byś zapytał: "Po co Batman dzieje się w tym samym świecie co Superman, przecież ktoś może nie chcieć oglądać Batmana żeby zobaczyć Supermana"

Reżyser miał taki zamysł od początku tworzenia filmu, w niedalekiej przyszłości zapewne można się spodziewać crossover'u Unbrekeakable ze Split.

ocenił(a) film na 5
cumartesi

ad8. bo wcześniej mu to obiecała i wolała zginąć niż stracić zaufanie pacjenta, dla niej jak powiedziała pacjenci to rodzina
ad7. zakładam, że z tego samego powodu, z którego nie chciała pomóc koleżankom go zaatakować, czyli... kompletnie nie mam pojęcia :)
postać Casey była wg mnie o wiele ciekawsza niż głównego bohatera, te wstawki z polowania, zabawa w zwierzęta, celowanie do wuja i w końcu śmierć ojca... co było potem możemy się domyślać tak samo jak możemy się domyślać dlaczego ten wuj ciągle żył, dlaczego nie uciekła z samochodu i dlaczego nie chciała pomóc koleżankom...

ZimnyJakLod

Pewnie bała się sprostać czoła zagrożeniu. Widać to w momencie kiedy Kevin wsiada do samochodu, a także kiedy policjantka mówi że jej wujek już przyjechał, jest całkowicie sparaliżowana. Nigdy nie wiesz jak zareagujesz w danej sytuacji, dopóki sam się w niej nie znajdziesz.

ocenił(a) film na 5
Snajper_21

no tak ale jako dziecko prawie strzeliła do wuja a na końcu filmu także dzielnie się broniła, strzelanie nie było jej obce... wychowała się jak mówiłem na polowaniach a je zachowanie w dorosłości jest kompletnie od tego różne i dla mnie mimo wszystko niezrozumiałe... doskonale podchodziła 9-latka więc widać, że była rozgarnięta i sprytna i dlatego nie za bardzo mi się to zgadza

ZimnyJakLod

ZimnyJakLod - spójrz na postać całościowo, od początku filmu scenariusz klarownie i jasno nam odpowiada na Twoje wątpliwości.

Już jako mała dziewczynka była poddana praniu mózgu - najpierw przez ojca fanatyka polowań uczyła się brutalności. Pewne sceny nie są dobitne, ale na tyle proste, że możemy sami wywnioskować co się działo. Wujek, któremu ufała zaczął ją molestować/maltretować - już wtedy nie dała rady się obronić, jej psychika została złamana. Potem śmierć ojca (możemy się tylko domyślać, czy nie była to sprawka wujka, ja skłaniam się ku opinii, że maczał w tym palce, zwłaszcza po scenie na cmentarzu). Dziewczynka została oddana na pastwę losu psychola, który przez lata tworzył jej prywatne piekło i utwierdził ją w przekonaniu, że nie ma wyjścia, nie ma ratunku - widzimy to od początku filmu. Zwykłe beztroskie nastolatki, które (głupio, czy nie) próbują walczyć o ratunek vs. złamana dziewczyna, która tak na prawdę będąc porwana widzi swoją codzienną sytuację i mówi do swoich koleżanek "myślicie tak, jakby to było proste i przewidywalne". Ona nie wierzy w ratunek, nie walczy o swoje, bo wie, że siłą nie uda jej się z tego wyrwać. Bo kiedyś już próbowała, dawno temu i od lat nie potrafiła się z tego wyrwać.

Porównaj ich sposób postępowania, nawet podczas sceny w samochodzie: one pewnie i stanowczo mówią facetowi, żeby spadał, ona jest przerażona, na widok rozsypanych zakupów i obcego człowieka za kierownicą płacze i próbuje się wyśliznąć z samochodu (chociaż widać, że i tak nie liczy na powodzenie).

A czemu strzelała pod koniec "pościgu" bestii? No cóż, goni ją jakiś nadprzyrodzony potwór, posuwa się do ostateczności i strzela, ale w tym całym chaotycznym zachowaniu i przerażeniu nie widać zbytniej pewności siebie czy wiary w ratunek.

Ot, zachowanie człowieka złamanego.

Co do pani psycholog, czemu nie uciekła od razu? Cóż, na jej miejscu zapewne po prostu bym wyszła i zgłosiła swoje podejrzenia na policji, ale mam wrażenie, że była ona tak zafascynowana swoimi badaniami i tak bardzo zżyta z osobowościami Kevina, że po prostu do ostatniej chwili nie wierzyła, że mógłby zrobić coś tak złego. Wolała zginąć niż:
A) przerwać prace naukowe, które jak wyraźnie widać pochłonęły ją całkowicie
B) uwierzyć w istnienie potwora
C) zdradzić Kevina, który był dla niej bardzo ważny i nie mając 100% dowodów zgłosić sprawę na policję
W momencie kiedy zobaczyła porwaną dziewczynę jej świat legł w gruzach, bo okazało się, że ufała i darzyła uczuciem kogoś, kto był skrajnie zły. Próbowała jeszcze do ostatniego momentu ratować go i przemówić mu do rozsądku, ale najprawdopodobniej była tak zszokowana, że już za późno było na spektakularne akcje i ratowanie się za wszelka cenę.

ocenił(a) film na 5
Veleha

chciałbym, żeby było jak piszesz:) zgadzam się ze wszystkim poza tym, że jednak chciała uciec od Kevina, wzywała pomoc przez radio, gwoździem otworzyła jedne drzwi, później robiła wszystko co mogła by otworzyć drugie, następnie chciała pomóc koleżankom i uciec... a to po prostu kłuci się z cała resztą, także z tym, że wuj ciągle żył i ona na koniec nie potrafiła wydusić słowa ;] jedyne co mogę przyjąć to to, że na chwilę nie byłą sobą i zachowała się normalnie... tylko po co ta cała otoczka?;)

ocenił(a) film na 9
Janczar34

aha i jeszcze jedno... film Zle Mamuski oceniasz jako arcydzielo a Splita jedynka.... brak slow...

ocenił(a) film na 1
sztohas

Oceniam subiektywnie, jeśli idę na komedię to oczekuję żeby mnie rozsmieszyła, jak idę na thriller to oczekuję żeby mnie poruszył i zmroził krew w żyłach, a ten mnie tylko zażenował.

ocenił(a) film na 8
Janczar34

Szanuję opinię, ale nie podzielam :)

ocenił(a) film na 8
sztohas

Nie ma co się z nim kłócić. Nie podobał mu się, ok ale osobiście uważam, że na 1 to on nie zasługuje w żadnym wypadku

ocenił(a) film na 1
kpawlak2000

Zmieniłem na 3, bo stwierdziłem, że zapomniałem uwzględnić dobrą grę aktorską McAvoya.

Janczar34

1. Dlaczego dziewczyny nie ogłuszyły go lub po prostu nie zabiły gdy miał siłę i osobowość 9 letniego chłopca?
Bo to nastolatki, a ne główny bohater Szklanej Pułapki, nie przywykły zabijać ludzi, były przerażone i dodatkowo, nie wiem czy zwróciłeś uwagę - gdyby go ogłuszyły albo zabiły nie znając wyjścia, nie mając kluczy itd zapewne po prostu umarłyby tam z głodu. To całkiem logiczne nie zabijać jedynej osoby, która wie jak wyrwać się z pułapki.

2. Dlaczego dziewczyna uciekła po jednym uderzeniu zamiast dobić go krzesłem?
Ponownie, wymagasz aby spanikowana i przerażona nastolatka zamieniła się w Leona zawodowca?

3. Dlaczego pani lekarka przez cały czas 'bawiła się' kevinem skoro znała sposób aby przywrócić go do władzy?
Nie znała, blefowała, żeby zdobyć zaufanie Denisa. Gdyby istniało magiczne hasło niszczące dodatkowe osobowości współczesna psychologia w ogóle nie musiałaby się zajmować problemem rozdwojenia jaźni. Jak sam widzisz w końcowej scenie, metoda na przywrócenie Kevina zadziałała na kilka sekund, następnie wszystkie osobowości powróciły ze zdwojoną siła.

4. Dlaczego pracownicy przez walkie talkie nie skojarzyli imienia i nazwiska mimo, że w mediach było bardzo nagłośnione porwanie dziewczyn?
Bo myśleli, że kumple robią sobie jaja.

5. Dlaczego lekarka po znalezieniu zamkniętej dziewczyny nie zamknęła szybko drzwi, poszła do toalety i wezwała policję?
Wyjaśniłam wyżej, ale przepisze jeszcze raz:
Była ona tak zafascynowana swoimi badaniami i tak bardzo zżyta z osobowościami Kevina, że po prostu do ostatniej chwili nie wierzyła, że mógłby zrobić coś tak złego. Wolała zginąć niż:
A) przerwać prace naukowe, które jak wyraźnie widać pochłonęły ją całkowicie
B) uwierzyć w istnienie potwora
C) zdradzić Kevina, który był dla niej bardzo ważny i nie mając 100% dowodów zgłosić sprawę na policję
W momencie kiedy zobaczyła porwaną dziewczynę jej świat legł w gruzach, bo okazało się, że ufała i darzyła uczuciem kogoś, kto był skrajnie zły. Próbowała jeszcze do ostatniego momentu ratować go i przemówić mu do rozsądku, ale najprawdopodobniej była tak zszokowana, że już za późno było na spektakularne akcje i ratowanie się za wszelka cenę.


6. Kevin ukradł auto ojca jednej z dziewczyn, po monitoringu miejskim można było spokojnie dojść po rejestracji i modelu samochodu gdzie pojechali, więc dlaczego nikt tego nie zrobił?
A dlaczego nikt nie znajduje tysięcy zaginionych osób? Bo porywacz się przesiada, porzuca auto i ma wiele innych metod na zgubienie pościgu. To, że w filmie nie jest pokazane jak się ukrywał, nie oznacza, że ukradł auto i z porwanymi dziewczynami oraz trupem ojca w bagażniku przeparadował radośnie w biały dzień przez pół miasta pod okiem kamer. Rezyser nie musi pokazywać wszystkiego dobitnie, widz chyba mysli, nie trzeba mu dawać wszystkiego na tacy?

ocenił(a) film na 1
Veleha

co do twojej odpowiedzi na pyt. nr 1 - Jak to bez kluczy? Przecież kevin miał ciągle klucze, bo idąc twoim tokiem myslenia to sam by nie mógł wyjść.

Janczar34

Klucze do drzwi wyjściowych chował pod czapką na wieszaku, raczej ich ze sobą wszędzie nie nosił.
A nawet jeśli - ryzyko, że gdzieś jest dodatkowy zamek/brama/kłódka/tajne wyjście, do którego bez niego nie znajdą dostępu było bardzo duże, facet sam przyznał, że długo mu zajęło, żeby to miejsce "było bezpieczne". Ja bym z taką wiedzą raczej nie ryzykowała pozbywania się go, dopóki się nie upewnię ;)

ocenił(a) film na 1
Veleha

Odp. nr 1 - Człowiek ma instynkt, nie trzeba być brucem willisem czy stathamem, żeby pokonać 9 letniego chłopca i uciekać, a co do twojego argumentu o braku kluczy, to kevin miał je przecież przy sobie, jak miałby inaczej opuszczać zoo?

Odp. nr 2 - Leon zawodowiec toby kevina rozszarpał jedną ręką, a żeby powalić krzesłem psychola w osobowosci kobiety w dodatku, to wystarczy być średnio rozgarniętym, wątłym człowiekiem.

Odp. nr 6. - Nie było żadnego trupa, ojciec ocknął się na parkingu gdy kevin odjechał...

Janczar34

Odp. nr 1 - Człowiek ma instynkt, nie trzeba być brucem willisem czy stathamem, żeby pokonać 9 letniego chłopca i uciekać, a co do twojego argumentu o braku kluczy, to kevin miał je przecież przy sobie, jak miałby inaczej opuszczać zoo?

Co do kluczy - patrz wyżej.
Mysle, że traktujesz cała historię zbyt dosłownie i "na chłopski rozum". Spójrz na to z innej strony - te dziewczyny były zaskoczone i przerażone, raczej nie pojmowały sytuacji. My, z pozycji widza widzimy wprowadzenie, wizyty Kevina u psychologa oraz klarowne wyjaśnienie, że ma wiele jaźni. One widziały faceta, który jest bezwzględnie porwał, chciał skrzywdzić, a w międzyczasie zakładał sukienki i chodził w kucki udając dziecko. Z pewnością każdy na ich miejscu by pomyślał: "hmmm... diagnozuję wiele osobowości, zabijmy go teraz, kiedy jest dzieckiem, następnie zrealizujemy plan ucieczki! Let's go siostry!".
Mówiąc jeszcze prościej - Casey nawet jeśli się domyśliła, nie była zdolna do obrony, pozostałe dwie były raczej za głupie, żeby zrozumieć sytuację. Dwa, ponownie, grały przeciętne nastolatki a nie bezwzględne morderczynie.

Odp 6 - z tym trupem to była hiperbola, żeby pokazać naiwność myślenia ;)

ocenił(a) film na 1
Veleha

Nie jestem Leonem Zawodowcem ani Chuckiem Norrisem, lecz zwykłym człowiekiem, ale gdyby porwał mnie psychopata i nadarzyłaby się okazja żeby przypie*dolić mu krzesłem w potylicę, to jestem więcej niż pewny, że bym z niej skorzystał, więc obywatelki USA, kraju gdzie wychowuje się na baseballu i inwazjach zombie, powinny tym bardziej podzielać moją opinię.

Janczar34

Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono, taki piękny cytat Ci przypomnę :)

ocenił(a) film na 1
Veleha

Ahh Szymborska...
Są pewne chwile w których wykorzystuje się swoją przewagę...
Możliwe, że szukam dziury w całym, ale po prostu strasznie mi się to nie podobało, jak i cały film.

Janczar34

To naturalne, że nikt nie stworzył jeszcze dzieła uniwersalnie pięknego i ciekawego dla wszystkich ;)

Janczar34

Człowiek ma instynkt, ale też istnieje określenie "sparaliżowany ze strachu", prawda ;) ?

Janczar34

Odpowiem tylko na jedno pytanie, na które z tego co widzę nie padła poprawna odpowiedź, a jest to jasno i wprost wyjaśnione w filmie.
W ogóle film, jak na taki poruszający trudne zagadnienie z zakresu psychologii, jest wyjątkowo jasno przedstawiony.

Ale do rzeczy:
Pytasz dlaczego pani lekarka przez cały czas 'bawiła się' kevinem skoro znała sposób aby przywrócić go do władzy?

Kevin to bardzo głęboko zaburzone dziecko, krzywdzone przez matkę. Kolejne wyrządzane przez nią krzywdy tworzyły w nim nową osobowość, która broniła jego psychiki / była porządna i sprzątała dokładnie, żeby nie narazić się matce itd. Tworzenie osobowości mnogiej ma "na celu" wyparcie traumatycznych zdarzeń. Kevin, jako osoba mocno skrzywdzona raczej siedzi w cieniu.
Terapeutka powiedziała, że wypowiedzenie jego pełnego imienia wywoła chaos i niekontrolowane przejmowanie władzy przez różne osobowości, co z resztą się stało na końcu filmu.
Nigdy nie zostało powiedziane, że przywoła Kevina "do władzy". A z resztą, nawet gdyby rzeczywiście tak było, czy to by było rozwiązanie problemu? Wydobyć z człowieka najbardziej cierpiącą osobowość?




Aa i jeszcze jedno. Dlaczego lekarka sama nie wypowiedziała jego imienia? Bo była odurzona. Widać wyraźnie, że ma trudności z pisaniem, ledwo uchwyciła nóż na stole, widzi niewyraźnie i próbuje wypowiedzieć imię, ale nie daje rady.



Generalnie film jest naprawdę prosty w odbiorze, równocześnie dobrze przedstawiając zagadnienie osobowości mnogiej. Polecam obejrzeć raz jeszcze. Może coś się rozjaśni?

Janczar34

Oj oj nielogiczne.. A cycki skaczące były? były! 10/10

ocenił(a) film na 5
Janczar34

Wszystkie osoby, które piszą o "zaskoczeniu" głównych dziewczyn i dają teksty w stylu "no ciekawe co ty byś zrobił w tej sytuacji" po prostu nie mają argumentów, żeby powiedzieć, że film jest głupi i te bohaterki również musiał być głupi żeby mógł iść wg. scenariusza. W filmie jest mnóstwo okazji by móc uciec, jest mnóstwo nielogiczności i wydaje mi się, że każdy kto trochę filmów widział już to widzi.

1. Bardzo głupia Pani psycholog/psychiatra. Od początku wie, że coś jest nie tak z jej pacjentem. Od początku wie, że 3 dziewczyny są porwane. Od początku podejrzewa, że Dennis przejął osobowość, a lubi patrzeć na młode dziewczyny. I od początku wie, że kilka osobowości chce się z nią skontaktować by coś jej powiedzieć. No chryste nie może chociaż trochę połączyć faktów? Ja nie mówię, że od razu miała wszystko wiedzieć, ale sprawdzić co się dzieje na początku. I jeszcze to, że już wie, ze coś jest nie tak, może wyjść z domu i zawiadomić służby, to nie ta na własną rękę będzie szukać. Już nie mówiąc o tym, że mogła się uratować krzycząc imie, ale nie wolała się smucić. Grrr.

2. Dziewczyny. Rozumiem, że szok i także postawa Casey, gdzie zawsze czuła się bezbronna i nie stawiała oporu. No ale kurczę, co np z sytuacją, kiedy McAvoy poszedł po blondynę, która uciekła szybem, a dwie laski w tym czasie były niepilnowane i mogły uciec. Albo początkowy plan, żeby rzucić się na niego w trójkę, na dobrą sprawę nie wiadomo czy to im by nie wyszło. Takie durne zagrania po prostu wybijają z rytmu, bo nie czujesz strachu czy napięcia, tylko poirytowanie, bo gdyby nie bardzo dużo zbiegów okoliczności i rzeczy przychylnych dla złego charakteru nic by się nie wydarzyło.

3. No i taki główny zarzut, to masa niepotrzebnych scen i wątków. Tak na dobrą sprawę całą historię z dzieciństwa można wywalić, bo już po samych bliznach i jednej krótkiej rozmowie już by było wiadomo o co chodzi, ale nie trzeba 400 razy mówić to samo. Podobnie z tą teorią psycholog - naprawdę jedna scena wystarczy, nie trzeba tego powtarzać. Film czasami wręcz popadał w śmieszność za pomocą tych bzdurnych tekstów "musi być jakiś limit ludzkich możliwości". No i samo zakończenie sugerujące, że w sumie dobrze, że cierpiałaś w dzieciństwie, to ma sens dlatego teraz brzydka bestia cie nie zje, aaa. No błagam co to za gówno.

4. Na plus na pewno McAvoy wszystkie jego osobowości były super i szkoda, że nie byłto film, gdzie ta trójka dziewczyn wchodziłaby z nimi w interakcje.

Janczar34

Adekwatna ocena do tego głupiego filmu. Jedynym pozytywnym akcentem była sama końcówka, i właśnie z tej racji przyznałem filmowi ocenę 4. Tak byłaby solidna trója.

ocenił(a) film na 10
Janczar34

Z osobowością chłopca to nie jest takie proste jak już zauważono ale przede wszystkim (zważywszy iż w filmie wyłożono wszystko) chłopak pojawiał się i znikał jak chciał co jest zresztą ukazane w scenie z krótkofalówką. Dziewczyny silne nie były (co zauważyła ocalona), nie miały żadnego uzbrojenia. Myślisz, że tak łatwo i szybko zabijesz człowieka gołymi rękami bez przeszkolenia nawet jeżeli masz krzepę?

Wystarczyłoby aby zmienił się w Denisa i cały wysiłek idzie na marne. Denis sam w sobie nie był chuchrem. ;)

Podobnie było z krzesłem - anemiczny cios ledwie zachwiał porywaczem i dał kilka sekund na ucieczkę. Bez żadnej broni pokroju noża dziewczyny nie miały szans.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones