buhahahaha Polska i te tlumaczenia tytulow... porazka .. ehh jak mozna bylo przetlumaczyc to na spustoszenie ... w ogole co ten tytul ma symbolizowac...;/
No havoc w przetłumaczeniu oznacza spustoszenia,zamęt wiec nie wiem o co Ci chodzi...
też się zdziwiłam... co prawda nie widziałam jeszcze nie widziałam filmu, zastanawiam się nad jego ściągnięciem. ale havoc to dosłownie:
1 spustoszenie
2 zniszczenie
3 dewastacja
...
yyyyyyyy 'havoc' to wlasnie 'spustoszenie'... wiec nie wiem o co ci chodzi. czy przetlumaczone doslownie, czy calkowicie beznadziejnie (jak np "Szklana pulapka"), ja i tak wole tytuly oryginalne, bez zadnych zmian.
nawet gdyby to tłumaczenie nie było dosłowne, nie świadczy to o niekompetencji tłumaczy...
gdyby autor tematu słyszał cokolwiek o przekładzie, wiedziałby, że nie jest to dosłowne przenoszenie tekstu z języka źródłowego na docelowy, nie jest to tłumaczenie słowo w słowo,
ale przeniesienie tej relacji, która nawiązuje się m-dzy autorem a publicznością, z języka A na język B, w celu wzbudzenia tych samych emocji, jakie wywołał oryginał.
wymaga to dużej kreatywności, więc czasem warto dłużej się zastanowić dlaczego dany tytuł został przetłumaczony tak, a nie inaczej. Bo pewnie zwykle jakiś powód jest:)
jasne, są tłumaczenia kompletnie nietrafione, ale nie przesadzajmy...
pzdr.