Postanowiłem obejrzeć ten film jako przerywnik między, filmami nastrajającymi do refleksji tudzież kinem traktującym o istotnych problemach społecznych. Wydawało mi się, że jest to obraz oczywiście łatwy, ale także, że sprawoduje salwy śmiechu. Przyznam jednak, że film minął się z moimi oczekiwaniami. W gruncie rzeczy nieśmiałem się ani do rozpuku, ani zbyt szczerze. Przyznam, że spodziewałem nieco bardziej zabawnego filmu. Rzeczywiście było kilka zabawnych gagów, ale liczyłem na coś więcej. Do tego ten piękny Torino wyjlądował na dnie portu (trudno towybaczyć, choć spodziewałem się tego.
Nie chcę oceniac filmu w jakiejś skali,a raczej nie wrócę do nieo więcej, za to z pewnością zobaczę pierwowzór, by móc porównać wierność klimatu, poziom odwzorowania rzeczywistości tamtych lat. Pozdrawiam
Moim zdaniem film jest dobry. Trzyma klimat lat 70. Do tego dużo scen z Gran Torino (mój ulubiony rocznik). Jest niezłym pastiszem serialu o tym samym tytule. Dlatego wiele scen wydało mi się śmiesznych i było widać nawiązania do tego serialu jak i innych seriali/filmów lat 70.
Spokojnie wystawiam 7/10.
Sam fakt w jaki sposób piszesz o tym filmie każe mi podejrzewać, że ten rodzaj komedii nie jest dla Ciebie.