PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11918}

Straceni chłopcy

The Lost Boys
1987
6,9 12 tys. ocen
6,9 10 1 12217
6,8 21 krytyków
Straceni chłopcy
powrót do forum filmu Straceni chłopcy

Gatunek 'Fantasy/Horror/Komedia' zmienilbym na 'Familijny/Dla dzieci'. Na filmie zasmialem sie RAZ, a 'horror/fantasy' to jakis BIG JOKE musi byc. Jak ktos chce obejrzec dobra komedie Gore polecam 'Braindead' (Martwica mózgu) a nie takie coś...

ocenił(a) film na 10
Man_Behind_The_Sun

Braindead, naprawde, zajebiscie inteligentne. Tony keczupu i innych świństw. Zenada i patologia. Mimo to Martwica mózgu w swoim chorym gatunku jest filmem kultowym a Straceni Chłopcy jest filmem bardzo dobrym ze wspaniałą muzyką. Szkoda że go nie rozumiesz.

Pozdrawiam!

Man_Behind_The_Sun

To jest film o wampirach, co automatycznie wtłacza go w szufladkę "horror", przy okazji "fantazy" bo wiadomo że wampiry nie istnieją, a "komedia" bo gra w tym jeden kurduplowaty Feldman - powszechnie wiadomo, że Feldman gra tylko w komediach, nawet jeśli gra w dramatach.

A przecież szufladkowanie "Straconych chłopców" nie ma najmniejszego sensu. W osobnym gatunku "filmu o wampirach" to obraz absolutnie kultowy. Fakt, że został nakręcony w latach 80-tych dodaje mu od jakiegoś czasu ładnej patyny, bo pokolenie które wówczas dorastało zaczyna patrzeć na ten okres z nostalgią. Oczywiście efekty specjalne muszą być szokująco prymitywne dla 12-latków wychowanych na komputerowo podmalowanym "Harrym Potterze". Ale przecież to co widzowie zapamiętują najlepiej to charyzmatyczni bohaterowie, a Sutherland jako platynowy David to świetna postać (mój drugi ulubiony tleniony wampir obok Spike'a z "Buffy").
Zresztą, co ja się wysilam. Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Lubię ten film. W klasie wampiryczności to klasyka na którą warto rzucić okiem.

ocenił(a) film na 7
Jorjan

Fakt, że mamy do czynienia z wampirami wcale nie musi oznaczać, że film od razu jest horrorem. Pierwszy z brzegu przykład - "Mały wampirek" http://www.filmweb.pl/Mały+wampirek+2000+o+filmie,Film,id=1482 ;)

ocenił(a) film na 3
NYPD

'Szkoda że go nie rozumiesz. '

Rzeczywiscie, to film tak skopmlikowany zeby w pelni pojac jego wspanialosc, zlozonosc, glebie i arcywazne przeslanie potrzeba IQ co najmniej 130, a najlepiej byc czlonkiem Mensy dla pewnosci:) Nie rozsmieszaj mnie. A 'Braindead' podalem jako przyklad zabawnego horroru (i jako taki spelnia swoja funkcje znakomicie) a nie jako przyklad inteligentnego filmu. Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Jesli kogos urazil moj post to przepraszam - pisalem pod wplywem emocji bo bardzo, ale to bardzo mnie ten film rozczarowal. Co nie zmienia faktu ze uwazam go za pozycje kiepska - o KLASE lepsze sa na przyklad takie pozycje jak Nosferatu, seria Blade czy Wywiad z Wampirem. Pozdrawiam!

Man_Behind_The_Sun

Mnie akurat nie uraziłeś bo uważam że każdy ma prawo do własnego zdania. But...Filmy które podałeś tzn. Blade, Wywiad czy Nosferatu to zupełnie inna półka.
Blade'a nagrano gdy były możliwe komputerowe bajery - i to był powód dla którego go nagrano, nie widze żadnych innych. Nosferatu to najbardziej pierwotna historia wampiryczna o monstrum, pożądaniu i takich tam. Przedmiotem Wywiadu... były dość filozoficzne rozważania o tym co niesie ze sobą wampiryzm - wampiry są tu istotami wyższymi i znacznie bardziej interesejącymi niż ludzie. Sam widzisz że mimo to iż to filmy o wampirach, nie da się ich wrzucić do jednego worka. Podobnie nie należy tego robić z innymi filmami o wampirach. Moje ulubione to "Drakula" z Oldmanem, "Blisko ciemności" i właśnie "Straceni chłopcy". "Drakula" jest z tej grupy najbliższy "Wywiadowi...", "Blisko ciemności" jest jedyne w swoim rodzaju - nie każdy wpadnie w zachwyt, podobnie jest z "Lost Boys" - tak naprawdę to jest historia o pragnieniu zatrzymania czasu i nie stania sie nigdy dorosłym. Coś jak w "Piotrusiu i zaginionych chłopcach" tylko chłopcy są bardziej cool bo nie dość że sobie fruwają to jeszcze balangują do świtu. Są tam też podteksty homoseksualne (wytykano to Schumacherowi, bo facet jest gejem) o których zresztą niektórzy piszą rozprawki.
Cóż, można też spojrzeć na ten film jak na szmirę z facetami w niemodnych strojach. Dla mnie fryzura Davida jest juz kultowa wręcz, ale co tam...jesli wolisz Blade'a któremu malowniczo rozwiewa płaszcz w czasie akcji...nie ma sprawy :)

pozdrawiam:)

Jorjan

"The Lost Boys" to klasyka.
Oglądałam chyba z 1000 razy i obejrze pewnie jeszcze drugie tyle... i pewnie nigdy mi się ie znudzi. Ten film, mimo "prymitywnych efektów specjalnych", ma klimat o niebo lepszy niz "Blade"... I co najwazniejsze stał się już filmem kultowym na co "Blade" raczej nie ma szans. Czasem zamiast laserowych mieczy, wybuchających samochodów i morza krwi... wystaczy garstka dobrych aktorów, świetny scenariusz i ścieżka dźwiękowa, przyprawiajaca o ciary na grzbiecie.

Kiefer Sutherland jako demoniczny David- genialny.
Jason Patric, nieziemsko przystojny, idealny do roli Michaela...
Podobał mi się nawet Corey Haim, dzięki, któremu film, był przyjemniejszy w odbiorze i przełamywał sztywne reguły "horroru o wampirach".

No i mało zauważalny w filmie ale cudny Billy Wirth jako rozkosznie mroczny wampir Dwaight. Miodzio.

Jak dla mnie 10/10.

ocenił(a) film na 8
Claudette_2

No nie, ten ktoś wyżej, kto uważa Blade'a za dobry film przegiął łapę. Nawet pierwszy Blade to w ogóle nie był film, tylko produkt filmopodobny, który psuje ludziom opinię o horrorach i o wampirach :)

Przypominam sobie Lost Boys i faktycznie, to był obraz z zadatkami na klasyk, cudownie kiczowate lata 80-te.

Sutherlanda lubię w zasadzie tylko w 3 filmach - tym, Flatliners (tego samego reżysera) i takim mało pamiętanym filmiku p.t. chyba "Widmo Alicji" czy jakoś tak.

Martinn

"Linia życia" zrobiona 17 lat temu, Lost Boys to już 20 lat, "Widma Alicji" nie znam...

Kiefer to bardzo dobry aktor z zestawu tych, którzy odnieśli sukces mniejszy niż powinni - warto obejrzeć jego nowsze filmy, np. Behind the Red Door albo To End All Wars. Jest tam fantastyczny :)

ocenił(a) film na 8
Jorjan

to się nazywało "After Alice" - zapamiętałem, bo Kiefer grał tam zmanierowanego, zapijaczonego detektywa - a takie role lubię :), zaś potem odkrył w sobie zdolności paranormalne - a takie rzeczy też lubię :)
(poza tym występował tam Jabberwocky, a wszelkie odniesienia do Alicji ... także lubię :)

Pewnie, że K. Sutherland grał w paru fajnych rzeczach, ale jakoś te 3 się zapamiętało, widziałem Red Door, świetny był jeszcze w Mrocznym Mieście ... no i stanowił jeden z nielicznych jasnych punktów nieudanego II Zniknięcia. Ale ciągle jakoś wyżej cenię tatusia - chyba nawet dałem go do Ulubionych, to jeden z gigantów.

ocenił(a) film na 8
Man_Behind_The_Sun

noo, czytając tę recenzję następne wypowiedzi,wnioskuję że członkiem Mensy to zapewne nie zostaniesz.... ale nie martw się żeby cos zrozumieć zawsze możesz pooglądać "władcy móch" albo inne badziewie ;)

Man_Behind_The_Sun

"Wywiad z wampirem" to faktycznie bardzo dobry film, ale chłopczyku jeśli piszesz, że "Blade" jest lepszy niż "Straceni chłopcy" powinieneś chyba jeszcze raz obejrzeć ten drugi.
Nie obraź się bo wiem, że każdy może mieć swoje zdanie i nic nikomu do niego, ale.....proszę Cię.
A żeby zrozumieć film (tak dla wyjaśnienia) wcale nie musi być on wybitnie inteligentny, są różne gatunki filmów i słowo "zrozumieć" może równie dobrze znaczyć "w pełni docenić". A w "Straconych chłopcach" w pełni docenia się klimat, film wykonany w starym dobrym stylu. Bez durnowatych efektów komputerowych.