Buahahhahah! "Kaj je moja szczelba" po prostu rzadzi, swojskie i glebokie powinni sie uczyc od Orsona :D
ahahaha
a ja sie tylko ześmieję :) bo przeczytałam kilka odpowiedzi na ten post :P 'trolownia'.. tak zgadzam się ;D
Ta własnie...a jak wedle twojej opini mieliby przetłumaczyć tytuł tego filmu...Jesli jsuh chcesz zabłysnąć znajomością języka angielskiego to wejdź najpierw na www.translate.pl i sprawdź a później krytykuj...
Nara
hehehe a Ty wejdz najpierw na stronke www.mojmozg.pl i sprawdz czy nie dales sie przypadkiem sprowokowac, jesli za pirwszym razem sie nie uda kliknij "odswiez". Bez obrazy
Uważam tylko że pewnych tytułów nie należy tłumaczyć dosłownie. Po polsku "Strzelec" brzmi (wg. mnie) troche hmm... tandetnie, jak jakas produkcja klasy B. Wiele, wiele było tytułów które moznaby z powodzenie przetłumaczyc doslownie, a tak sie nie stalo oczywiscie z roznym skutkiem. Wiec czemu akurat ten film tlumaczyc doslownie, zwlaszcza ze w naszym jezyku niebrzmi to najatrakcyjniej. Moja propozycja? Nie mam zadnej poniewaz jak juz tlumaczyc film niedoslownie to najpierw nalezalby go obejrzec. A wtedy w tytule mozna uchwycic cos naprawde trafnego np. Wszystko Gra [Mach Point]
pozdr
Człowieku, przecież "Strzelec" to jedyne wyjście z tej sytuacji. Widzisz tu jakąś alternatywę? Bo ja nie.
Ale tytuł SNAJPER (Tom Berenger) już był, więc pewnie żeby uniknąć ewentualnych nawiązań/pomyłek, zdecydowano się na taki właśnie tytuł. Choć oczywiście mogę się mylić, bo w sumie tytuł STRZELEC jako jedyny przychodzi mi do głowy, jeśli chodzi o tłumaczenie z angielskiej jego wersji... :)
"ZAWODOWY ZABÓJCA WROGÓW JAŚNIE OŚWIECONEGO PREZYDENTA BUSHA" taki tytuł byłby najlepszy!! A tak na serio STRZELEC brzmi nieźle.
Nie rozumiem. Gdyby przetłumaczyli inaczej to by własnie wtedy można narzekać.Może całkiem fajny filmik być z tego.
P.S Kto już oceniał ten film? Jak tak to czym sie kierował przy ocenie?:> Bo skoro do premiery jeszcze troche a już głosy oddają ludzie to widze jakies medium mamy w polsce;]
Kabramowicz, z tego, co wiem strzelec wyborowy to nie to samo, co snajper. Strzelec wyborowy musi mieć obserwatora, który ocenia odległość, kierunek wiatru itp. Snajper to żołnierz wyszkolony i w strzelaniu i w obserwacji i maskowaniu - działa sam, bez obserwatora.
Jeśli się mylę proszę mnie poprawić ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Strzelec_wyborowy - tutaj mamy ciekawy "artykuł" na ten temat. Pozdro! :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ghillie_Suit - a tu coś jeszcze dla maniaków snajperstwa. :)
Strzelec wyborowy to żołnierz wchodzący w skład plutonu piechoty. W razie kontaktu z nieprzyjacielem jego zadaniem jest "wykluczyć z walki" najważniejszych członków wrogiego oddziału (dowódcę, radiooperatora, operatorów ciężkiej broni). Strzelec wyborowy nie działa z obserwatorem. Aby zostać strzelcem wyborowym wystarczy mieć trochę lepsze wyniki na strzelnicy niż inni żołnierze.
Snajper to mistrz w swoim fachu. Takim powierza się zadania specjalistyczne. W Wojsku Polskim snajperzy wchodzą w skład oddziałów specjalnych, takich jak GROM, 1 Pułk Specjalny Komandosów, Sekcja Działań Specjalnych Marynarki Wojennej "Formoza". Snajperzy zawsze działają w parach (strzelec, obserwator).
wzasadzie snajper i strzelec wyborowy to to samo. w dzisiejszych czasach strzelców wyborowych zawsze szkoli sie parami strzelec/obserwator przy czym obserwator to takrze pełno wartosciowy snajper typowa bron snajperska np m40a1 lub pół waartosciowy snajper np z m16a2 wraz z optyka.Snajperzy wsamotnie wystepowali np w czasie 1 i 2 wojny św. byli to głównie myśliwi obdarzeni niwzwykłymi zdolnościami strzeleckimi którzy wolel działac sami od lat 60 ubiegłego wieku w zasadzie zaczeto juz szkolic snajperó parami, wyjatek to zsrr gdzie w czasie wojny juz zaczeto puszczac snajperów w bój parami przy czym obserwator był to pełnowartosciowy snajper wyjatki to np vasilij zajcew który był mysliwym/snajperem polecam kilka tytółów książek np "strzelec wyborowy" "snajperzy wczoraj i dzis" "Broń precyzyjna Taktyka działania strzelców wyborowych"
wzasadzie snajper i strzelec wyborowy to to samo. w dzisiejszych czasach strzelców wyborowych zawsze szkoli sie parami strzelec/obserwator przy czym obserwator to takrze pełno wartosciowy snajper typowa bron snajperska np m40a1 lub pół waartosciowy snajper np z m16a2 wraz z optyka.Snajperzy wsamotnie wystepowali np w czasie 1 i 2 wojny św. byli to głównie myśliwi obdarzeni niwzwykłymi zdolnościami strzeleckimi którzy wolel działac sami od lat 60 ubiegłego wieku w zasadzie zaczeto juz szkolic snajperó parami, wyjatek to zsrr gdzie w czasie wojny juz zaczeto puszczac snajperów w bój parami przy czym obserwator był to pełnowartosciowy snajper wyjatki to np vasilij zajcew który był mysliwym/snajperem polecam kilka tytółów książek np "strzelec wyborowy" "snajperzy wczoraj i dzis" "Broń precyzyjna Taktyka działania strzelców wyborowych"
ludzie opamietajcie sie. jak tlumacze tlumacza film nie dosłownie to jest zle jak dosłownie to jeszcze gorzej. dajcie sobie wszyscy spokoj z tym.
pewne alternatywy: :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):0
"człowiek w zielonej kurteczce obficie opiewanej przez barwy wojskowe z karabinem pod reka"
"Strzelajacy Yankes"
"ktos kto wprowadza w zaświaty szybciej niż Heron"
tłumaczenie w inny sposób jest wręcz nie możliwe wiec czego chcesz od niego
A moze zabronimy ustawowo uzywac jezyka polskiego?
Ludzie opanujcie sie, polowa takich tematow jest argumentowana tym, ze po polsku tytul brzmi glupio/tandetnie/itd. co to kurna jakis kompleks nizszosci czy co? Wszystko jest gorsze tylko dlatego, ze polskie?
To nie żadne kompleksy. Chodzi o kwestie czysto estetyczne - coś się podoba, a coś nie. Jeśli np. uważam, że w języku angielskim jest wiele wyrazów i określeń, które brzmią po prostu fajniej, niż ich polskie odpowiedniki, to co z tego wynika? Nie przeszkadza mi to posługiwać się poprawną polszczyzną, ale po prostu lubię język angielski - podoba mi się jego brzmienie. Uważam, że z tych względów (jak też z powodu nieudolności większości polskich tłumaczeń) lepiej pozostawiać tytuł oryginalny - przynajmniej wtedy, gdy nie można zastąpić go czymś sensownym. Myślę, że objawem kompleksu jest coś zupełnie przeciwnego - spolszczanie na siłę, jakby się chciało dowartościować rodzimy język.
A tak w ogóle, to piszę to raczej ogólnie, bo akurat w przypadku "Strzelca" polski tytuł jest w porządku.
Oczywiscie ze nie. Ale czasami jak nie pozyczymy jakiegos słowka z ang. lub innego jezyka to zdanie po naszemu brzmi beznadziejnie np. co wolisz Hamburgera czy bułke z szynka?
Najwyraźniej twórca tego tematu nie wiedział co oznacza słowo 'Shooter'.
Strzelec to jak najbardziej trafny polski tytul.
"Bob Lee Swagger, były snajper korpusu marines i rozczarowany amerykański bohater, który miał nadzieję, że po odkryciu druzgocącej zdrady na zawsze będzie mógł skończyć ze swoją dotychczasową pracą zaszywa się w górach lecz jest potrzebny krajowi"
2 wersja
"Boom! HEADSHOT!"
haha jestem za 2 wersją :D
Od razu się przypomina CS. A wracając do tematu, też uważam że tytuł został jak najbardziej poprawnie przetłumaczony. Jak dla mnie brzmi dobrze.
Pewnie nie miał sie do czego uczepic i nazwa wydawała mu sie amatorska Strzelec to dobra polska nazwa ; ) moze dlatego ze mój znak zodiaku to Strzelec ^^
tak, najwazniejszy w filmie jest tytul, jak tytul niefajny to nie ma co filmu ogladac........
poza tym obczaj ćwoq ze tytułow sie nie tłumaczy tylko sie je nadaje, w kazdym kraju dystrybutor nadaje tytul jaki sie mu tylko podoba i skonczcie z tym pier***** o tłumaczeniu tytułow
Jeśli nie "Strzelec" to proponuję:
"Szczelec"
"Koziorożec"
"Most Wanted 2"
"Public Enemy 2"
"Poszukiwany żywy lub martwy 2"
"Stary, gdzie mój karabin?"
Niestety tytuł oryginalny jest mało oryginalny :-P i nie pozostawia wielkiego pola do popisu. A czy nazwiemy "Strzelec" czy "Snajper" to dla przeciętnego odbiorcy (poza fanami militariów i zawodowcami) nie ma żadnej różnicy. A tytuł "Snajper" pewnie brzmiałby bardziej profesjonalnie (w końcu każdy może "se postrzelać" ale niekażdy ma zadatki na snajpera) ale faktycznie mógłby kojarzyć sie z serią Berendżerowską. Choć już zdarzały się na polskim rynku filmy o tym samym tytule: "Patriota" "Jak w niebie" "Poszukiwany" etc.
Grunt że nie ma syndromu "Wirującego seksu" ;-)
o boże, jakaś sensowna, zabawna, niezłośliwa, niegłupia wypowiedź na forum. to dopiero ewenement, a nie tam złe tłumaczenie:]
Dobre......a tak na marginesie jeżeli Dirty Dancing to Wirujący Sex to Dirty Harry z Clintem Eastwoodem to powinien być Wirujący Harry!!!
Akurat tytuł tego filmu nie jest przetłumaczony źle. To, że komuś nie odpowiada to już jego problem. Z drugiej jednak strony faktycznie polscy dystrybutorzy czasami popisują się elokwencją nadając tytuły filmom wręcz śmieszne. Z tego co wiem (był kiedyś program dokumentalny w TV poświęcony produkcjom filmowym) to te ty tytuły, które na pierwszy rzut oka są złe, wcale takie nie są. Sęk w tym, że są to tłumaczenia roboczych tytułów, które później są zmieniane na inne. A nasze polskie zostają i wzbudzają śmiech...
Pozdro
Shooter to strzelec, sniper to snajper. W naszym wojsku nie istnieje termin snajper tylko strzelec wyborowy. Wg. mnie do tego tłumacznie nie ma się o co przychrzanić.
Koles was podpuszcza a wy macie podjare ze umiecie przetlumaczyc jedno banalne slowo ;p Ehh... trolownia ;p ;]
Polacy są niewykształceni i dlatego im tłumacza tytóły filmów. Ja jestem przeciw tłumaczeniu tytółów, bo co 3 film jest źle przetłumaczony <lol>
np. film "Witajcie w dżungli" powstałze słowa "Rundown" ciekawe czy w ameryce znaczy to to samo <lol>
papa
no tak, oczywiscie, problem w tym ze tytul brzmi "the rundown: welcome to the jungle" ...typie :)
osobiscie glosuje na "kaj je moja szczelba" z drugiego komentarza :D
Co za różnica jak przetłumaczyli...film i tak jest do dupy...więc nawet najlepszy tytuł mu nie pomoże...Ale "Strzelec" to i tak najlepsze wyjście jeśli chodzi o tłumaczenie...Ja osobiście wolał bym po prostu "Shooter" a kto nie rozumie niech sam sobie przetłumaczy...Pozdro