PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115332}
6,4 22 tys. ocen
6,4 10 1 21577
6,8 24 krytyków
Super Size Me
powrót do forum filmu Super Size Me

na końcu okazuje się, że fast foody i brak ruchu są niezdrowe.
Toż to była pogadanka dla dzieci ze szkoły podstawowej, udana owszem, ale już dla gimnazjalistów polecałabym coś bardziej wyrafinowanego. Przeciętny nastolatek po obejrzeniu czegoś tak natrętnego z czystej przekory pójdzie na duże frytki

ocenił(a) film na 8
Su_albo_Andy

To raczej świadczyć może tylko o czystej głupocie. Trudno o bardziej namacalny przykład tego, jak ciągłe spożywanie samych fast foodów może przyczynić się do poważnych problemów zdrowotnych. Przecież gdyby ten gość jadł tak dłużej, to najpewniej skończyłby w grobie! Po 1 miesiącu przytył o całe 10 kilogramów, a jego wątroba wyglądała tak, jak wątroba alkoholika recydywisty!

Su_albo_Andy

Film jest o tym, że jakiś koleś wyżywia rodzinę w Mac'u?

weekendowy_filmowiec

nie, on sam je, dawno widziałam i nie jestem już pewna, ale zdaje mi sie, że przez mies lub dwa jadał codziennie w macu i tylko tam. Rano zajeżdzał pod mcdrive na śniadanie, to samo na obiad i kolację. Jednocześnie stale był pod kontrolą lekarzy, przeprowadzających na nim sporo badań. Film jest świetnym dokumentem i na moj gust, powinien być puszczany w szkołach. Może do tych przeżartych przez pokemony i inne dziadostwa nastoletnich mózgów, by coś wreszcie dotarło

ocenił(a) film na 8
tolerancja91

Jadł tylko miesiąc. Po dwóch raczej by się całkiem wykończył.
Chociaż wtedy film odbiłby się naprawdę dużym echem, to raczej za zbyt dużą cenę.
Poza tym zgadzam się z tym że każdy kto zatrzymuje się coś zjeść jak tylko widzi Fast Fooda, powinien to obejrzeć i zastanowić się nad tym co robi.

tolerancja91

"Może do tych przeżartych przez pokemony i inne dziadostwa nastoletnich mózgów, by coś wreszcie dotarło" - Że jakiś kretyn w filmie obżera się od rana do wieczora mnóstwem kalorii i dziwi się, że to szkodzi jego zdrowiu? Może i nastolatki mają mózgi "przeżarte przez pokemony i inne dziadostwa", ale wciąż je mają. I same wybierają co chcą jeść, znając ryzyko. Nikt nie mówił im, że śmieciowe żarcie jest zdrowe. W gimnazjum potrafiłem jeść fast food 5 razy w tygodniu, żyję i mam się dobrze(w dodatku jestem szczupły, wizualnie może nawet trochę za bardzo). Obecnie moja dieta jest nieco bardziej urozmaicona(choć prawie w ogóle nie ma w niej warzyw, których po prostu nie lubię), ale wciąż chętnie sięgam po różne fast foody. Moje ciało to mój wybór, nie jestem zwierzęciem, nie jem po to żeby żyć, a dlatego że to lubię, więc niech ludzie pozwolą mi jeść to co chcę, a nie próbują mi wmawiać, że nie powinienem tego robić. Nikomu w ten sposób nie szkodzę.

Goku

sobie szkodzisz, przede wszystkim... ehh... tu nie chodzi o tuszę ani o otyłość wśród nastolatków, ale o to, że to żarcie to śmieci, które są niezdrowe ;/ nie zachęcam, żeby przejść zaraz na wegetarianizm czy kupować w sklepach ekologicznych, ale żeby przystanąć i zastanowić się, jak to możliwe, że McDonalds' tak uzależnia, a uzależnia, bo wiem to po sobie, jak byłam młodsza tęskniłam za cheeseburgerami, nie wiem, czy to kwestia ogromnej ilości soli dodawanej w Macu do wszystkiego, czy dosypują tam jakieś inne substancje, ale Mac uzależnia dzieci, które potem dorastają i nadal tam jedzą, a to już jest problem - a zwalanie winy na ich mózgi jest śmieszne, że mają niby wybór? same potrafią decydować co jeść? one nie potrafią odróżnić dobrego od złego, ludzie sami się trują i są nieświadomi tego faktu, dlatego uważam, że ten film jest ważny i potrzebny

tolerancja91

"sobie szkodzisz, przede wszystkim" - Jak już napisałem powyżej, dobrze o tym wiem. Ale mój organizm to moja własność i ja mam prawo decydować o tym co chcę jeść. To mój świadomy wybór i nikomu nic do tego.

Powtarzam - nikt nigdy nikogo nie przekonywał, że jedzenie w McDonaldzie jest zdrowe. Jeśli jedzą tam dzieci, to jest to wina tylko i wyłącznie ich rodziców, którzy dobrze wiedzą, że to jedzenie to(jak to nazywasz) 'śmieci'. Nikt ich do McDonalda siłą nie wciągnął, to rodzice ich tam musieli zaprowadzić.

Uzależnienie od produktów z McDonalda łatwo wytłumaczyć, posiadają one monstrualne ilości cukrów, które uzależniają bardziej niż kokaina. Pomysł z dosypywaniem innych substancji trochę mnie rozśmieszył, trąci teorią spiskową ;).

I swoją drogą polecam - http://youtu.be/iGiQRasEtKQ?t=1m38s (chociaż ten wybrany przeze mnie fragment, choć cały film godny polecenia, jeśli ktoś widział wcześniej SSM).

ocenił(a) film na 8
Su_albo_Andy

owszem, wszyscy wiemy ze fast foody sa niezdrowe, ale film pokazuje nam DOKLADNIE co moze sie stac z ludzmi prawie ze nalogowo jedzacymi w tych restauracjach, np. z czego robine jest tamtejsze ,,jedzenie'' albo jakich powaznych chorob czy nawet operacji (nie mowiac juz o zgonie) mozemy sie od tego nabawic, film po prosty argumentuje dlaczego nie powinnismy jadac w tego typu restauracjach :-)

ocenił(a) film na 6
Su_albo_Andy

Film jest zrobiony chyba przede wszystkim dla amerykanów, którzy chyba nie są do końca świadomi. Wielu ludziom przyda się takie spojrzenie bo nie zdając sobie z tego sprawy dokładnie tak żyją. Poza tym warto sobie uświadomić jak szybko taka dieta wpływa na organizm.