Śpiewy, chichoty, podskoki, film powinien być mroczny a tak oglądać go mogą jacyś pedryle i kobiety. O ile sceneria mi się podoba, dobór aktorów też może być, to film o mordercy powinien mieć klimat z sherlocka holmesa (mówie tylko o klimacie bez humoru i innych elementów Holmesa z Downey Jr.), co za pacan wymyślił żeby robić z tego musical. NIEPOROZUMIENIE. Sweeney Todd z Benem Kingsley był 1000x lepszy a ci co wolą tą wersje mają spaczony gust (coś jak porównywać Fiat Multipla z nowszym Suzuki Swift). Tyle w temacie.
Nie było klimatu? No błagam cię. Tak btw. wiesz w ogóle kto to jest Tim Burton?
Po pierwsze, nawet przy piosenkach mroczny klimat może być zachowany i tak się tu stało. Po drugie, co to w ogóle za oświadczenie, że tacy czy tacy mają spaczony gust? A może ktoś lubi Burtona i to właśnie jego wersja bardziej mu odpowiada? Btw, Suzuki Swift to chyba raczej parodia, a nie samochód.
Z tym Suzuki Swift jak pewnie zauważyłeś/aś to było porównanie z Fiatem Multipla, zerknij na nie a zobaczysz co to jest parodia samochodu.
Zauważyłam, co nie zmienia faktu, że nie podzielam Twojego zdania na temat filmu. Myślę, że mogą go oglądać nie tylko "jacyś pedryle i kobiety", jak raczyłeś już orzec.
hahahahha, zdecydowanie śmiechy i chichy to pojawiają się u mnie, kiedy czytam Twoją wypowiedź. Film to jedynie adaptacja musicalu, który już dawno temu stworzył "jakiś pacan" (trzeba dodać, że ten "pacan" to człowiek wyjątkowo doceniany, cóż najwyraźniej w dzisiejszym świecie nagrody rozdają ludzie ze "spaczonym gustem"). Najwyraźniej nie zrozumiałeś, klimatu groteskowego, czarnego humoru oraz dualizmu- balansowaniem pomiędzy tragedią, a komedią, postacią idealnej głowy rodziny, a zimnym mordercą. To jest świeże spojrzenie na starą, zakurzoną, londyńską legendę z dodatkiem typowego stylu pana Burtona. Jednym się to podoba, innym nie. Tyle w temacie. Mimo wszystko jednak Twoja wypowiedź zapewne rozbawi niejedną osobę :)
Owszem, lubię ich, ale są oni jedynie dodatkiem do świetnego musicalu Sondheim'a, który oceniłeś niepochlebnie, nie biorąc pod uwagę, że ten gatunek zupełnie odbiega od kryminału i jego rolą nie jest tworzenie kolejnej historii w stylu Holmesa.
Thrasher człowieku, no po prostu zabójcza argumentacja. Zamiast ją odeprzeć (nic nie zrozumiałeś o grotesce i wpsomnianym dualizmie) nazywasz innych "fanami tego i tamtego". BTW żadna opinia nie jest obiektywna. Zastanów się trochę. Pozdrawiam :)
Stary po 1 kto porównuje filmy do aut????
po 2 to z założenia był musical więc....
po 3 film jest mroczny... widzię że nowy sherlock to dla ciebie szczyt klimatu...