Nie wiem jakie bicia ostatnio ma TVP Kultura, ale najpierw jakiś tydzień temu w piątek leciała "Ona" - brak lektora, napisów, a w ostatni weekend właśnie "Synekdocha" i to samo. To jest ta "dobra zmiana"? W polskiej stacji oglądać bez tłumaczenia. Why not...