lubie filmy, gdzie jestem zaskakiwana, a koncowka bardzo mnie zaintrygowala. to bylo kilka lat temu i moze jako podlotka sie nie zorientowalam, ze doktorek nie zyje. moze teraz inaczej bym go spostrzegala, ale i tak bardzo lubie ten film
dokładnie tak samo uważam. kawałek naprawdę dobrego kina. do końca nie mogłem go rozgryźć, a końcówka była dla mnie nie do przewidzenia. z reguły nie boję się na filmach (wiadomo – triki, efekty specjalne), o tyle tutaj kilka razy podskoczyłem na fotelu.