PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=193980}

Sztandar chwały

Flags of Our Fathers
7,1 33 013
ocen
7,1 10 1 33013
6,5 11
ocen krytyków
Sztandar chwały
powrót do forum filmu Sztandar chwały

Sztandar bez gwiazd

ocenił(a) film na 7

Co wyszło z ambitnego przedsięwzięcia Eastwooda? Otóż efekt jest dobry, choć nie zachwycający. To film, w którym Eastwood nie skupia się na batalistyce. Rezysera najbardziej interesuje historia słynnej flagi zawieszonej po ciężkich walkach na wyspie. Eastwoodowi udało się coś naprawdę ważnego. Pokazuje czym tak naprawdę jest wojna dla polityków. Okazją do zarobienia pieniędzy, dla zwykłych ludzkich mas wielkim widowiskiem, w którym dają się sterować. A gdzie dramat prawdziwego żołnierza? Gubi się gdzieś miedzy frazesami. Eastwood do bólu odziera tytułowy sztandar z widowiskowych gwiazdek. Jego bohaterowie kończą tragicznie, zapomniani przez wszystkich. Eastwood z goryczą pokazuje rzeczywistość i ludzką naturę, fakt, że Amerykanie nie pamiętają o ludziach, którzy coś dokonali dla ich kraju. Ci, którzy oddali krew i życie za własną ojczyznę ostatecznie trafili na śmietnik historii. W niebanalny oryginalny sposób reżyser przedstawił problem patriotyzmu i pamięci w amerykańskim społeczeństwie. Ale dla nas film też stanowi ważną refleksję. Bo czy to co mówi Eastwood nie stosuje się również do nas?

Szkoda jednak, że film się trochę rozmywa od strony narracyjnej. Eastwood tym razem nie poradził sobie z wyważeniem opowieści. Obraz jest długi, zbyt długi, momentami wkrada się nuda do jego filmu. Również aktorstwo mogłoby być lepsze. Do filmu wkradło się niestety trochę chaosu. Ale i tak warto obejrzeć ten obraz, pomimo znacznych uchybień.

ocenił(a) film na 7
fidelio

W zasadzie masz rację. Sceny batalistyczne nie są najważniejsze, ale trzeba też zaznaczyć, że wyjście Amerykanów na wyspę i pierwszy dzień bitwy jest bardzo dobrze zrobiony i robi duże wrażenie. Nota bene stąd chyba rozczarowanie niektórych userów, że to by było na tyle fajerwerków.

Druga uwaga jest taka, że owszem 'wkrada się nuda' choć i bez przesady, ale usprawiedliwieniem niech będzie, że historia opiera się na książce syna Johna 'Doc'a' Bradleya. Eastwood postawił na wierne oddanie tamtych zdarzeń, zresztą sam film kładzie nacisk na prawdę i obiektywizm. To mu się w moim odczuciu udało, choć oczywiście książki na oczy nie widziałem. Zresztą Paul Haggis to doświadczony i uznany scenarzysta. Wystarczy uważnie oglądać, nikt nie powinien przysnąć :)
Trudno robić zarzut z tego, że film nie jest doskonały. W większości obrazów do czegoś można się przyczepiać.
Moja ocena 8/10

ocenił(a) film na 7
sten44

P. S. A od siebie już dodam, że zwróciły moją uwagę, krótkie co prawda, fragmenty przyjemnego, klasycznego jazzu. Bardzo dobrze podkreśliły one klimat lat czterdziestych, czego czasem brakuje w filmach II WW.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones