Introwertyczny trzydziestokilkulatek Jesse (Josh Radnor) żyje w świecie książek, które pochłania pasjami. Własne życie nie wydaje mu się szczególnie inspirujące – kolejny nieudany związek, praca, której nie lubi. Z nostalgią wraca myślami do czasów spędzonych w college’u w małym miasteczku w Ohio. Los daje mu szansę odwiedzenia starych
35-latek odrzuca cudowną, idealną, najczystszą miłość młodziutkiej, pięknej, inteligentnej dziewczyny, o której marzyłby każdy, bo tak bardzo ją szanuje, że nie mógłby zbrukać jej dziewictwa. Woli iść do łóżka z dawną nauczycielką, starzejącą się raszplą będącą paskudną z wyglądu i charakteru. Co za...
Międzypokoleniowa rozmowa o młodości, miłości, dojrzałości, błędach, zgorzknieniu i poczuciu właściwości czasu,
każdego z tych momentów. Rozmowa ta jest równocześnie radą i sugestią - że każdą z tych chwil należy przyjąć z
godnością i, że nie można cofnąć się i powtórzyć, tego co już się stało. Jest tu głos...
Barwna, wesoła i pozytywna postać przy której nie dało się nie pośmiać, jego rola była moim
zdaniem bardzo fajnym akcentem tego filmu. :)