Twórcy chyba specjalnie ograniczyli przemoc i erotyzm do zera. A w tego typu filmie chodzi o emocje i adrenalinę. Film miał potencjał, a wyszło tak sobie. Yakuza w wersji light'owej wygląda nawet zabawnie. Można obejrzeć, ale spodziewałem się ostrzejszego filmu.