PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=741981}

Szybcy i wściekli 8

The Fate of the Furious
2017
6,9 102 tys. ocen
6,9 10 1 101509
6,0 27 krytyków
Szybcy i wściekli 8
powrót do forum filmu Szybcy i wściekli 8

Apogeum głupoty

ocenił(a) film na 6

Uwielbiam tę serię, ale w tej części został osiągnięty już szczyt głupoty. I nie chodzi mi nawet o nierealne sytuacje, bo tylko chyba jedynka była w miarę realistyczna, sztuczne efekty specjalne czy inne tego typu rzeczy. Chodzi mi o zwykłą głupotę scenarzysty który pisał coś zwanego scenariuszem do tego filmu. To co miało być największym niespodziewanym impulsem filmu - Dom występujący przeciw rodzinie, nie jest żadnym zaskoczeniem a widz od początku wie że ten jest szantażowany itd. Po drugie nieśmiertelni bohaterowie - okej, wcześniej też potrafili robić cuda i uchodzić z tego cało, ale deckard dostaje kilka kulek z odległości kroku, policjant stwierdza że nie przeżył później w rozmowie a jako wyjaśnienie na biegającego pod koniec Jasona z dzieckiem i z braciszkiem (wtf?) otrzymujemy kilkusekundową przebitkę tak naprawdę nie wyjaśniająca jakim cudem przeżył. Głupota bohaterów - deckard siedzi sobie z nimi na dachu i pije piwko pod koniec i nie znalazła sie nawet jedna osoba której by to przeszkadzało, bo przecież ten gość zabił Hana i milion innych osób. Takie przykłady można mnożyć. Ocena dość wysoko przez sentyment no i bądź co bądź film świetnie zrobiony i dla samych efektów czy ulubionych starych bohaterów warto obejrzeć, ale iść na to do kina i wydać pieniądze na bilet już niekoniecznie.

ocenił(a) film na 4
Lestero

Również się zawiodłem. Liczyłem, że po 7 części twórcy zachowają trochę więcej realizmu. Dla mnie film nie ma racji bytu. Dom którego znam z poprzednich odsłon serii połamałby tą blond paniusię i odebrał dzieciaka siłą, a nie odwracał się od rodziny. O pozostałych bzdetach z jakich złożony jest ten "film" nie ma nawet sensu pisać.

ocenił(a) film na 5
malysz369

Dom z poprzednich części nie uratowałby swojego dzieciaka... Nie mógłby przecież od tak sam zabić kilkunastu ludzi z bronią, a potem spokojnie zmusić pilotów do lądowania. Film według mnie nie był zły, nawet pozytywnie mnie zaskoczył, bowiem po ostatnim filmie oraz zwiastunach bałem się o za dużą nierealność tego filmu. Ale film zaskoczył, choć scenariusz był lekko oczywisty, to mi się podobał, aktorzy dali radę, postacie dostały odpowiednią ilość czasu na ekranie ( w 7 części Hobbs był totalnie źle wykorzystany ) , dostajemy również ciekawe pojazdy ( Charger z ostatniej części jest najlepszy ) i wystarczającą ilość filmu fantasy ( co się dzieje od 5 części ). Nie wiem, dlaczego tak marudzicie, seria na szczęście się poprawiła w stosunku do filmu siódmego.

ocenił(a) film na 4
Goku_from_DBZ

Chodziło mi o scenę spotkania Doma z Chiper. Byli sam na sam. Mógł wsiąść ją jako zakładniczkę i zrobić wymianę. W filmie nie było mowy o jakimkolwiek zabezpieczeniu się przez antagonistkę przed taką ewentualnością.

W częściach 5-6 natężenie elementów fantasy w porównaniu z 7-8 było niewielkie. Można się przyczepić kilku scen, a nie wszystkich. Poza tym fabuła stwarzała pozory czegoś więcej niż kolejnego pretekstu do sekwencji akcji. Nie było również głupich wpadek dotyczących samych aut. Lamborghini z napędem AWD zachowuje się na śniegu jak tylnonapędówka? Coś tu zdecydowanie nie gra. Spodziewałem się bajeczki, ale to co otrzymałem przeszło moje najczarniejsze wyobrażenia.

ocenił(a) film na 5
malysz369

1. Myślisz, że Cipher sama stawiła by się na spotkanie z Domem, beż żadnej ochrony?
2. Lamborghini nie miało odpowiednich opon, dlatego tak rzucało tym autem, napęd nie ma tu nic do rzeczy, tutaj po prostu nie było żadnej przyczepności.

ocenił(a) film na 4
Goku_from_DBZ

1. Tak myślę, w filmie była sam na sam z Domem.
2. Nawet jeśli, to dlaczego tylko Lambo nie ma odpowiednich opon? Takie rozwiązanie jest dla mnie żenujące. Specjaliści od samochodów przygotowując się do jazdy po lodzie zmieniają opony tylko wybranym autom. Źle to o nich świadczy.

ocenił(a) film na 5
malysz369

Realizm w tej "serii' zawsze kulał, ale teraz to już leży zdechły i się nie rusza!
Już się nie będę zagłębiać za mocno, wystarczy sztandarowa głupota:
wyścig ulicami Hawany, dobór aut i finał na wstecznym.
Ja podziękuję za takie coś!

Szczęście, że widziałem film na nazwijmy to "pokazie przedpremierowym" i nic mnie nie kosztował,
bo wtedy . . . nie! I tak bym nie poszedł/zapłacił za niego w kinie!

ocenił(a) film na 5
ZSGifMan

"dobór aut i finał na wstecznym"? Podobną scena była w filmie drugim... Jakoś tam mało kto narzekał, a gdy użyją tego w części 8 ( na dodatek w miarę to wytłumaczą, nie, że po prostu wygrał na wstecznym, tylko użył pewnego triku, a lekka eksplozja silnika pchnęła go do przodu ) to jakoś każdy się czepia... To nie jest jakiś realistyczny film, idealny dramat w stylu "Przełęczy ocalonych" tylko amerykański film akcji...

ocenił(a) film na 4
Goku_from_DBZ

Każda nawet lekka eksplozja silnika zniszczyłaby silnik. Fakt w "2 fast 2 furious" Brian jechał na wstecznym, ale nie palił mu się cały samochód.

Cała seria z filmów akcji w stylu produkcji z lat 80 zmieniła się w sci-fi na poziomie BvS.

ocenił(a) film na 5
Goku_from_DBZ

" ... a lekka eksplozja silnika pchnęła go do przodu... " - raczej do tyłu, powinieneś napisać.
" ... Podobną scena była w filmie drugim... Jakoś tam mało kto narzekał ... " - ja narzekałem (takie idiotyzmy zawsze mnie szczypią w oczy), tylko już nie powiem gdzie i kiedy, bo nie pamiętam.
" ... tylko amerykański film akcji ... " - amerykański i owszem, ale nie akcji tylko raczej fikcji w akcji ;)

ocenił(a) film na 5
ZSGifMan

Amerykańskie filmy akcji w tych czasach to zazwyczaj więcej fantasy niż akcja.

ocenił(a) film na 5
Goku_from_DBZ

Aaaa i tu pełna zgoda :)


P.S.
Ostatnio (jakiś miesiąc lub dwa temu) oglądałem kolejnego trzyiksa ;) i to co tam się działo, to normalnie przyprawia o ból głowy i człowiek się zastanawia czy już się leczyć czy wyłączyć film?!
Dodam tylko, że po wyborze opcji numer dwa po jakimś dłuższym czasie dochodzi się jednak do siebie i stan pacjentowi się poprawia, tylko trzeba unikać podobnych produkcji. No i patrz! Nie posłuchałem własnych rad i znowu to popełniłem, to tzn. tu ten film. Teraz znowu dochodzę powoli do zdrowia wylewając smutki na klawisze ;)
Cześć.