PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1417}

Tańcząc w ciemnościach

Dancer in the Dark
7,8 59 422
oceny
7,8 10 1 59422
7,3 30
ocen krytyków
Tańcząc w ciemnościach
powrót do forum filmu Tańcząc w ciemnościach

postepowanie glownej bohaterki jest tak absurdalne i nieprawdopodobne
powoduja ze nie chce w tym filmie i nie potrwie dostrzec wartociowych aspektow
jestem w 3/4 ogladania filmu - po raz drugi i mysle dokladnie to co zza pierwszym razem
to jakas kpina , ze mnie jako z widza - von Tier drwi sobie,
lub Selma to nieprawdopodobny przypadek kliniczny
byla wstanie zabic - aby odzyskac ukradzione jej pieniadze i zaplacic za operacje syna
a nie byla stanie zlamac durnej obietnicy danej czlowiekowi- ktory ja oszukal -aby ratowac swoje zycie - nawet nie dla siebie a dla swojego syna
Dlaczego silna zdeterminowana kobieta
ktora poradzila sobie z emigracja, praca w fabryce przy byciu prawie niewidomma,
zorganizowaniem sobie zycia - postepuje nagle tak niedorzecznie
najpiewr mowiac o swoich oszczednosciach a potem zupelnie w sadzie sie nie broniac
a raczej dlaczego rezyser chce zebysmy w cos takiego uwerzyli i czyms takim sie wzruszyli


Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
schiz

ciesze sié ze sie ze mna zgaszasz

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
schiz

;-) ale może się zgadzasz?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
caligulaam

Ja tez sie zgadzam, ale dalam dobra note, bo podobaly mi sie elementy muzyczne :)

ocenił(a) film na 1
Izyszka

to witaj w klubie
pozdrawiam

użytkownik usunięty
caligulaam

Z reguły nie zwykłam komentować wpisów poniżej jakiegoś poziomu, ale ponieważ Twój powołuje się na logikę - zaprzeczając zarazem jej elementarnym podstawom - uczynię wyjątek.
Kluczem do rozwiązania zagadki jest to, że biedna, niewidoma emigrantka, zwykła robotnica była prawdopodobnie dużo bardziej przezorna niż Ty - otóż zdawała sobie sprawę, że odbiorą jej pieniądze, jeśli zacznie się bronić i wskaże cel (stąd zatajenie nazwiska pacjenta, syna - Novy). Nie mogła tego ryzykować - mierzyła się z rodziną policjanta, szanowanego obywatela, podającego się za majętnego (żona tegoż policjanta uwielbiała rozmowy o pieniądzach, ze przypomnę - nikt by i tak nie.
Jak już sprawa wyszła na jaw (znowu przypomnę - w gronie znajomych, nie zaś na szerszym forum), nie było odwrotu. Pozostał brutalny wybór: operacja albo własne życie.
W kontekście danego słowa - cóż, jego złamanie mogłoby zranić uczucia wielu ludzi....pomyśl o tym.
Zabójstwo nie było jej zamiarem - tu też dokonała wyboru (policjant powiedział, że jak chce odzyskać pieniądze musi go zabić). Wybrała pomiędzy dobrem jego a własnego syna - za nic mając swoje własne. Każdy kto tego nie rozumie - jest ślepy:). Wybacz....
Bohaterka pomimo choroby zdecydowała się na dziecko, ponieważ ,chciała je ,,potrzymać w ramionach", jak sama przyznała. To był w jakimś sensie egoizm. Późniejsze wypadki to jego zaprzeczenie. Film jest symfonią o czystej, wyzutej z egoizmu miłości. TO GENIALNY, WZRUSZAJĄCY, POETYCKI, WYŚMIENITY MUZYCZNIE i co najważniejsze LOGICZNY film. Są jedynie różne grupy odbiorców....:):)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Daj mi spokój:). Włącz sobie Kiepskich:).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1

Chyba Pan z " takim intelektem" trochę Ci przygadał ?
Jak dla mnie 3 do 0 dla Schiz

użytkownik usunięty
caligulaam

Pyskówka to nie przygadywanie. Mogłabym odpisać - śmiesznym jesteś człowieczkiem, uprawiasz lingwistyczną błazenadę, demon z Ciebie senatoryjny:).....I co? Przygadałąbym mu? :))))
Jednak wolę merytoryczne argumenty....takie już ze mnie dziwadło:).
Dobrej nocki.

ocenił(a) film na 1

Pyskówka to pyskówka jej istota polega bardziej na tym z jakiego zakresu "argumentów" używamy a nie tylko jakiego słownictwa używamy
jak dla mnie nie na tym etapie konwersacji nie miałaś wystarczających podstaw do tego aby oceniać "poziom" intelektu
Schiza - myślę, że on dość trafnie to zauważył pytając czy masz jakiś przyrząd, który to mierzy .
Odwoływanie się do tego jakiego rodzaju seriale ogląda też nie jest zupełnie adekwatne - i na pewno nie jest argumentem merytorycznym
podobnie jak mówienie, że ktoś jest śmiesznym człowieczkiem
argument z lingwistyczną błazenadą to zupełnie inna bajka - jest merytoryczny
Nie mam zamiaru Cie wkurzyć , czy kogokolwiek bronić - dyskutuje tylko tak sobie

użytkownik usunięty
caligulaam

pierwszy mnie obraził. Przeczytaj raz jeszcze - jeśli widzisz w tym sens.

ocenił(a) film na 1

Cóż ja nie zwykłam dyskutować z ludźmi uważającymi, że posiadają wyłączność na posiadanie racji
sugerującymi, że Ci co się z nimi nie zgadzają są mało inteligentni lub nie potrafią zrozumieć tego co reżyser miał na myśli.
Ale ponieważ cenię logikę bardziej niż Ci się to wydawało
potrafię docenić trafność twojego argumentu - prawda Selma mogła się obawiać, że zabiorą pieniądze które właśnie wpłaciła na operacje syna i może takie postępowanie wydawało się jej to jedynym wyjściem z jej sytuacji.
Co wcale nie zmieni mojej oceny tego filmu .
Ale z argumentacją w "kontekście danego słowa" trochę przeginasz - Selma pewno myśli - to, że złamię obietnicę zrani czyjeś uczucia - więc dam się lepiej powiesić - sorry ale chyba sobie kpisz - i chyba kpisz z Siebie .

Wiesz ja mam zupełnie inną opinie na temat tego filmu
ja poczułam się zmanipulowana , przytłoczona ogromem nieprawdopodobnego nieszczęścia
jak dla mnie reżyser aby mnie wzruszyć po prostu uczynił życie Selmy nieszczęśliwym do granic możliwości
i sorry ale to mnie nie wzrusza to mnie wkurza - bo to TANIE, TANIE i bez wysiłkowe wyduszanie łez
aczkolwiek film ma swoje plusy - forma przypominająca reportaż bardzo mi się podoba.

użytkownik usunięty
caligulaam

:). Złamanie słowa było bohaterce organicznie obce, było także zupełnie bez znaczenia w kontekście ocalenia jej życia. Jedyny efekt - zranienie innych. Polecam ponowne oglądnięcie sceny muzycznej tuż po zabójstwie.
Film faktycznie epatował przerysowanym nieszczęściem ale pokazywał antidotum - miłość do muzyki. Ta podwójna miłość (do syna i do muzyki) stanowi wg mnie o równowadze tego obrazu - ja nie czułam się zbita, ale uskrzydlona:).
Poniosło mnie trochę - przepraszam więc.
Wykładam logikę i może dość mocno zareagowałam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Estwood powiada - że każdy ma swoje zdanie jak dziurę w dupie. Za ostro? cóż, to cytat.
A poważnie - nie pisałam do Ciebie, odpowiadałam na główny post. Tak więc nie potykaj się już o własne sznurówki i nie dręcz....kompletnie nie interesuje mnie co myślisz o tym filmie. :)))

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Słuchaj - nie masz przyjaciół?....Dlaczego wciąż do mnie piszesz? Co Ci jest? DAJ MI SPOKÓJ. Powtarzam raz jeszcze - nie pisałam do Ciebie. To maja ostatnia odpowiedź:).
A w kwestii logiki, cóż.....niech Ci będzie, w gruncie rzeczy to co myślisz jest dla mnie nieistotne - i nie zamierzam Cię obrażać. Rozumiem, że coś może Ci się nie podobać i to szanuję. Wyraziłam swoje zdanie. Mam do tego prawo tak jak Ty. To chyba koniec.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Do każdego pisze się per TY z dużej litery. To zasady języka polskiego:). Rozczula mnie Twoja niewiedza.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Spieprzaj chamie. Tak skretyniałej osoby jeszcze nie widziałam. I nie zarzucaj mi niewiedzy, ani tego że jestem stara. Nie znasz mnie matole.

ocenił(a) film na 1

ja podejrzewam, że jesteś bardzo młoda - nie jestem złośliwa-
bardzo dajesz się ponieść emocją

użytkownik usunięty
caligulaam

emocjom....
A tak nawiasem mówiąc, dość długo byłam cierpliwa:)

ocenił(a) film na 1

zależy jaką miarę do tego przyłożysz.
Cierpliwości nigdy dość
Zwłaszcza w obliczy bezzasadnych twierdzeń - bo zapewne nie Schiz nie może mieć najmniejszego pojęcia ile masz lat .
Jak dla mnie tylko tracisz nazywając go skretyniałą osobą.
I naprawdę nie pojmuję dlaczego tak wykształcona i obyta osoba jak ty posługuję się zapleczem mającym na celu kogoś obrazić ?
przecież z łatwością mogłabyś odpowiedzieć nie odwołując się do żadnych domniemanych właściwości "Schiza " a jedyni do jego wypowiedzi .

użytkownik usunięty
caligulaam

jednak przeczytaj jeszcze raz!
Napisałam, że nazywanie go w sposób niemerytoryczny (i tu wydumane epitety) byłoby zwykłą pyskówką. Była to riposta na Twoje stwierdzenie, że mi przygadał - śmiejąc się ze mnie.
Ogarnij się!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1

ja nie odniosłam się do jego pierwszej wypowiedzi
ale do tej, której pyta "czy nosisz przy sobie suwmiarkę intelektu" suwmiarka - to warsztatowe narzędzie pomiarowe, służące szybkiego do pomiaru wytwarzanych elementów .
Nie rozumiem jak nazwanie swoich własnych wypowiedzi pyskówką może być ripostą na moje stwierdzenie, że jednak Ci przygadał?
A może to jego wypowiedzi były pyskówką ? A może odnosisz to do całości dyskusji?
I NIE PODOBA MI SIĘ , NIE PODOBA MI SIĘ JAK MÓWISZ INNYM CO MAJĄ I POWINNI ZROBIĆ - TO ZUPEŁNIE NIE NA MIEJSCU
i jak napisałam - ogarnięta i wyedukowana osoba jak ty z pewnością ma bogatsze zaplecze erudycyjne i nie musi nazywać ludzi kretynami
tak wiem on Cię obraził pierwszy, ale posługiwanie się tą samą retoryką chyba nie jest konieczne?

ocenił(a) film na 1

Właśnie tak mi przyszło do głowy
Nie pamiętam już dokładnie treści filmu
- ale policjant ukradł Selmie pieniądze bo miał długi - nie pamiętam już gdzie zaciągnięte czy w banku czy u prywatnych osób -
Więc gdyby Selma jednak zdecydowała się złamać słowo i zdradzić tajemnice
może i zdawała by siebie uchronić - posiadanie długów można sprawdzić
- potwierdził by się wówczas motyw jaki miał policjant kradnąc pieniądze
- może nie skazano by jej na karę śmierci gdyby w pełni znano przyczyny jej postępowania.

Jeżeli jednak założymy, że bohaterka postanowiła ich nie wyjawiać
to jeszcze bardziej mnie to irytuje
czyni to ten film krańcowo schematycznym
nie dość, że dosięga ją każde nieszczęście, ludzie są wobec niej podli
to Selma pozostaje czysta i dobra jak anioł
żeby czasem widz nie miał zupełnie żadnych wątpliwości - jak godna współczucia jest bohaterka
i jak "piękny" jest ten film

użytkownik usunięty
caligulaam

Sprawdzanie trwa.
I ostatnie- chcę wierzyć, że bywają ludzie czyści i dobrzy jak anioł.
To tyle.
Zmęczyło mnie przekonywanie. Tak naprawdę to nieistotne.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1

no bo nie o przekonywanie tu chodzi przekonywanie jest z góry skazane na porażkę.
Możemy się wymienić opiniami na temat tego filmu - i to chyba tyle
oczywiście jest możliwe, ze w ramach tej wymiany ja albo Ty zmienimy zdanie ale.

Oczywiście pewno istnieją ludzie piękni i czyści jak anioły - ja tez wole w to wierzyć.
Ale w kontekście tego filmu to mnie niesamowicie drażni
bo tu nie ma żadnego wysiłku żadnych wątpliwości - widzowi nie pozostaje nic innego jak żałować biednej Selmy
jak oczekiwałabym czegoś bardziej wymagającego - czegoś co zmuszałoby do myślenia
czegoś bardziej dramatycznego.

użytkownik usunięty
caligulaam

i właśnie w tym tkwi sedno:).
Ja wyniosłam naukę z tego filmu: otóż reżyserowi wcale nie chodziło o to, byśmy żałowali bohaterki. To był jedynie środek. Celem była opowieść o uzdrawiającej sile miłości. Nie było to banalne - bo nie każdy zrozumiał:). Przerysowanie także temu służyło. Jednak kocham Larsa i tyle. Między innymi za logikę i inteligencję. A swojemu Sanczo Pansie(wiele mówiący nick - Schiz) odpowiedz, że ma 37 lat, jestem doktorem u progu habilitacji i naprawdę nie zamierzam wypełniać kraterów w Jego ego.

ocenił(a) film na 1

no gratuluje kariery naukowej -
swoją drogą możesz ujawnić temat swoje pracy doktoranckiej ?
bardzo ciekawa jestem o czym człowiek "piszę" jak studiuje "logikę"
co do Schiza ani on Sancho Pansa ani ja don Kichot
i nie tylko nas dwoje ten film zirytował.
ponieważ już to napisałaś wiem, że nie bardzo chcę Ci się kontynuować to dyskusję
ale nie mogę się powstrzymać - na czym "uzdrawiająca siła" miłości miała polegać w tym filmie
w szczególności co lub kto zostało uzdrowione?
no oprócz syna Selmy w trakcie operacji ?
no i jak temu służyło przerysowanie?
Ameryki Lars nie odkrył pokazując, co z miłości człowiek zrobić potrafi i do jak wielkich poświęceń jest zdolny
wszak poświęcenie życia w obronie potomstwa jest znane nawet w świecie zwierząt

użytkownik usunięty
caligulaam

No cóż. Gdyby nie miłość do muzyki i syna nigdy nie udałoby jej się przeprowadzić swego planu, którym w rzeczy samej, była TYLKO operacja syna. Tylko a może aż ?
To, że estetyka filmu Cię nie urzekła, a fabuła nie porwała, świadczy tylko o tym, że masz inny gust.
Przerysowanie służy zblazowanemu człowiekowi współczesnemu, który w tym pełnym relatywizmu świecie nie widzi tego co ma przed oczyma. ,,Mgły wachlarzem nie rozpędzisz" - jak mówi japońska bajka. A my niestety żyjemy we mgle - ,,człowieka/ tak się zabija jak zwierzę/ widziałem/ wagony porąbanych ludzi/ którzy nie zostaną zbawieni/" (Różewicz)
Może należy krzyczeć o rzeczach podstawowych, o zdewaluowanych wartościach, o tym co fundamentalne? Może zwyczajnie nie ma to sensu?
Film Larsa wstrzela się w pytania estetyków postmodernizmu, jest przejrzysty, mocny i niekonwencjonalny.
Jestem doktorem filozofii oraz historii sztuki. Tematu prac nie zamierzam zdradzać na tym etapie naszej rozmowy - i na pewno nie w tym miejscu. W sumie po coś mam ten nick;).
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7

Do arcydzieła, drogie dziecko przed (re)habilitacją, to temu filmowi daleko. Ale niewątpliwie Lars potrafi robić filmy. I niewątpliwie też Trier ma problemy z sobą samym, a przede wszystkim z kobietami. Jego główne bohaterki to jakieś pokurcze emocjonalne niszczone dodatkowo przez życie w sposób bezwzględny. Choć jednak przyznaję, że w tym filmie Bjork symbolizuje ciężkie życie kobiety, ciężkie życie osoby niepełnosprawnej i ciężkie życie emigrantki w jednym. Dlatego ten film kupuję, a już szczególnie dla tych kilku wspaniałych teledysków (fabryka, tory, sąd, więzienie). Dobry film.

użytkownik usunięty
mozgokop

Jakoś mnie nawet nie zraża to obrażanie mnie między wierszami:). Tłumaczy Cię nick:). Opini jest tyle ilu widzów, rehabilituj się więc sam. Najlepiej po cichutku:).
A swoją drogą - znam osobiście swoich rodziców. Nie jesteś jednym z nich.
A'propos wykształcenia - obiecuję, że nic już nie pisnę na tym forum na jego temat. Mam odczucie, że to sól w oczy dla niektórych. Żegnam:).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
schiz

Napiszę po Twojemu: Nikt tu nie wita biednego Vita, a ryba nieświeża uderza w rycerza....:)
Mam nadzieję, że znasz ,,Kajka i Kokosza".
Odpisuję, ponieważ autentycznie mnie rozbawiłeś:).

ocenił(a) film na 1
mozgokop

czy on/ona napisał/a vos na temat odwołań do Twojego wykształcenia?

użytkownik usunięty
caligulaam

re(habilitacja).....Przeczytaj raz jeszcze. Mam wrażenie, że uparłaś się, żeby mi udowodnić nieudowadnialne....

ocenił(a) film na 1

nie pojmuję - nie uparłam się przy niczym ale Pani lub Pan o wdzięcznej ksywce mózgokop nie napisał/a nie słowa o Twoich wypowiedziach na temat wykształceni więc nie rozumiem wtrącenia
"A'propos wykształcenia - obiecuję, że nic już nie pisnę na tym forum na jego temat. Mam odczucie, że to sól w oczy dla niektórych. Żegnam:)."
Swoją drogą popieranie wartości swoich argumentów - wykształceniem jest zbyteczne
dobry argument broni się sam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones