wiedze ze jest tutaj wiele glosów oburzenia ktore zarzucaja filmowi prostactwo czy tez "szantaz emocjonalny". a film ten po prostu ukazuje prawde o ludziach. ukazuje nam kim jestesmy.
jest w recenzjach pewien smieszny bardzo krytyczny tekst. nie chce mi sie czytac go po raz kolejny z tego co zapamietalem zarzuca on filmowi von triera brak głebi i to ze film niczego nie rozwaza. tymczasem tanczac w ciemnosciach to niezwykly przyklad czystego arcydziela. zywej prawdziwej sztuki ktora rozwaza wszystko. o czym jest ten film? o trwaniu, o milosci, o przyjazni, o poswieceniu i o krzywdzie. te rzeczy dotykaja nas wszystkich.
film absolutny niesamowity i wyjatkowy. ukazujacy prawde o swiecie która trudno jest zaakceptowac szczesliwym ludziom