czy naprawde nie mozna zrobic juz filmu, ktory nie jest w linii "jedynie slusznej" ideologii? albo dla rownowagi robic filmy ideologicznie przeciwstawne? juz sie rzygac chce...
jest 6, gdyby nie ta ideologiczna poprawnosc bylaby jedna gwiazdka wiecej
Moment , nie oglądałem jeszcze , a chciałbym zrozumieć....
Czy chodzi tu o katolicką poprawność (mającą się przełożyć na głosy elektoratu) w Sejmie (nocny krzyż , komisja "genderowa", dofinansowywanie świątyń - tych "poprawnych") , wciskanie dzieciom "nauki" religii oraz manewrowanie jej oceną pod naciskiem jedynie słusznej itp? Bo taki serial już mamy ...
A może ten film jest właśnie "przeciwstawny" ?
chodzi o jedynie sluszna ideologie w robieniu filmow; jak sporo ich ogladasz, to da sie to zauwazyc;
zreszta nie kumam- ja pisze o filmie, a Ty o rzeczywistosci, polskiej w dodatku- pomyliles fora
Film nie jest o ideologiach, nie jest o katolicyzmie, nie jest o homoseksualności. Jest o złych i dobrych ludziach. Jest o krzywdzie, o matce, o wybaczeniu, Nie daj się zwieść histerycznym wybrzydzeniom.
A w jakim celu to "synku"? Nawet w zacofanym i bez połączenia ze światem Rybniku w przedszkolach chcieli i go wdrażają, ignorancie. A może ty sam tego tam? Czy coś?
No i na co jeszcze ćwoku naskoczysz, na miasta, na wsie czy na pobliskie gnojoki? Lubisz tak?
co nie zmienia faktu, ze film ten nie jest najwyzszych lotow;
"o zlych i dobrych ludziach" mowisz? powiedz mi zatem, jaki mainstreamowy film jest o tym, ze "ci zli" to sa np. czerwoni podczas wojny domowej w hiszpanii, glupawe srodowiska typu feministki albo ekofaszysci albo wskaz mi rzecz bardziej ogolna- czy znasz jakis film, ktory mowi np. o zbrodniach czarnych na bialych np. w rpa po przewrocie albo rzecz bardziej ogolna- taki, ktory nie uznaje kary smierci niemalze za zbrodnie i upadek?
obudz sie czlowieku, to nie jest zadna histeria- wiekszosc holywood,(a rezyserzy szczegolnie) otwarcie przyznaja sie i chlubia swoja lewicowoscia(Oliver Stone, George Clooney, Matt Deamon);
o Europie to juz nie wspominajac;
Po co mieszać w to politykę? Przecież w "Filomenie" nie jest pokazana żadna prawda objawiona, że katolicy są "ble" a reszta jest "spoko".
nie chodzi mi o ten konkretny film, ale o stosunek tego typu filmow w ogolnej produkcji;
Stosunek tego typu filmów w ogólnej produkcji? O co ci chodzi? Ja znam jeszcze jeden "tego typu" film w historii kina: "Siostry Magdalenki" sprzed 12 lat. Aż dwa filmy! Rzeczywiście dużo. Tak się tylko składa, że oba oparte na faktach.
"Fakty" można dowolnie naciągać do własnych celów. Jeżeli uwierzyłeś w historię przedstawioną w "Magdalenkach" to wyrazy głębokiego współczucia.
Zupełnie nie o tym mówię. Po prostu chcę pokazać, że ilość tego typu filmów wcale nie jest tak dużo jak się Wam wydaje.
To, czy w nie wierzę czy nie nie ma tu nic do rzeczy.
Napisałem, że są oparte na faktach, bo to prawda. A OPARTE nie znaczy, że przedstawiają fakty w skali 1:1, zresztą to niemożliwe (każda narracja to dobór jednych faktów, a odrzucenie innych, przyjęty punkt widzenia, interpretacja etc. - również narracja katolicka). Ważne jest to, że u źródła leżą prawdziwe wydarzenia i całość opowieści chce przekazać jakąś fundamentalną prawdę o nich - tak, jak ją twórcy widzą.
Inna sprawa, że zawsze jest możliwa manipulacja faktami, ale ja naprawdę nie o tym teraz chcę mówić. Po prostu denerwuje mnie, gdy wierzący widzą wszędzie dookoła spiski i ataki, podczas gdy jest ich naprawdę nie tak dużo w kinematografii. To nam, wierzącym daje fatalne świadectwo (bo ja tez jestem wierzącym katolikiem, jeśli chcesz wiedzieć - wiem, że wy lubicie wszystkich szufladkowac i etykietować, dlatego to piszę zanim zostanę zwyzywany od lewackich antyklerykałów i pedałów).
kurcze, no nie chodzi mi o TĘ konkretna tematyke z filmu "Tajemnica..."; napisalem o tym w odpowiedzi na post Treh'a; zobacz wyzej;
P.S. nie jestem katolikiem
Chyba ktoś tu nie zauważył, że film ten jest pochwałą chrześcijańskiej postawy. Filomena w filmie nie czuła nienawiści, wybaczyła, czuła się winna za swoje grzechy, a nie obwiniała innych za ich przewinienia. Była uosobieniem wszystkiego co w katolicyzmie dobre, pomimo wszystkich krzywd które ją spotkały. Tak, siostry nie zachowywały się w filmie po chrześcijańsku, ale takie są fakty. Tysiące dziewcząt i ich dzieci przeszły przez coś takiego i nic z tym teraz nie można zrobić. Tylko opowiedzieć prawdę. I wybaczyć, tak jak zrobiła to Filomena.
Katolicka postawa czy wyprany mozg?
Seks jest grzechem,ale dzieci trza robic ,wiesz wiernych zawsze brak.(Troche jak z panstwem I podatnkami,tez zawsze trzeba wiecej)
Ktory Bog???Ten ze starej ksiegi,czy ten z nowej?Ten ze starej kazalby zlozyc siostrzyczki na stos i spalic.
A jakby tak 3-letniego Jezusa sprzedali za 1000 funtow?Wszytko ok,robimy kapuche?