dawno nie oglądałam tak beznadziejnego filmu... brytyjski 'humor' mi nie podchodzi...
za te dwie 'przygłupawe' nastolatki daję 3...bez nich ten film nie zasługiwałby nawet na 1...
nie polecam.
Dawno się tak nie ubawiłem w kinie. Choć znalazłem komiks w odcinkach na podstawie, którego powstał film i do końca nie jestem przekonany, czy ten pierwowzór również był komedią, czy może jednak dramatem. Tak czy inaczej Frears miał prawie gotowy story board.
A tu link do komiksu:...
Klimaty angielskiej wsi plus uroczy, ciekawie przerysowani bohaterowie, świetne dialogi, dobra gra aktorska. Do tego zaskakujący, wręcz nie-komediowy finał, czego chcieć więcej? Warto.
nie przepadam za Gemmą, ale o dziwo podobało mi się i to bardzo.
Zwłaszcza świetnie dawkowany angielski humor, a już końcówka wymiatała, (spojlery) kiedy Ben opłakuje psa, a Jody próbuje go przytulić i przyjmuje pełne radości pozy do zdjęć. Troszkę się dłużył i tak jakby w połowie reżyser nie wiedział, w którą stronę...
Nie rozumiem dlaczego nie mogli zostawić samego tytułu "Tamara Drewe". Nienawidzę jak tak tłumaczą - po co??!!
Gemma Arterton Z roku na rok jest coraz piękniejsza-Ostatni raz mnie tak aktorka zachwyciła to Mila w Piątym Element z 1997r...
Jeżeli założyć, że powyższe hasło jest polskiego dystrybutora to można się zaśmiać. "Najlepsza Brytyjska Komedia Roku"?! Rok 2011 dopiero się rozpoczął (prawie- premiera 5 stycznia). Gratuluję.
A "Chéri" z Michelle Pfeiffer (!), poprzedniego filmu Frearsa, według scenariusza Christophera Hamptona (!) jak nie było w polskich kinach, tak nie ma...
ale rozczarowuje. Historia nieciekawie opowiedziana, srednio zagrana, ze skromna dawka
brytyjskiego humoru. I jeszcze przewidywalne zakonczenie. A przeciez film zapowiadal sie
niezle...
Film ktory moze sie podobac ale przede wszystkim brytyjskiej widowni. To taka brytyjska wersja 'u pana Boga za piecem' tyle ze z bardziej angielskim humorem z dodatkiem 'organic'. Ciekawa sprawa, bylem na nocnym seansie i byla pelna sala, przy czym srednia wieku mogla sie wahac w granicach 60. Sporo ludzi sie smialo,...
więcej
Można oglądać go wielokrotnie i ma się ochotę na jeszcze. http://www.patrzenaplac.pl/samba-czy-jednak-dzikie-historie/
"Najlepsza brytyjska komedia roku 2011" wypada co najmniej marnie. Prosta jak cep, bez napięcia jakiegokolwiek, z humorem tak różowym i kobiecym, że chce się rzygać tęczą. Niby dotrwałem do końca i nawet dwa czy trzy razy się uśmiechnąłem ale i tak według mnie szkoda na nią czasu.
Kobieta bawi się facetami i każdego skłóca ze sobą a do tego te nastolatki beznadziejne, najlepszy z
wszystkiego był pies.
Po 15 minutach jedyną myślą błąkającą się po głowie było : Niech to się już skończy. Niestety film trwał i trwał i nie chciał się skończyć. Po prawie 2 godzinach udało się:)
Recenzenta redakcji który zamieścił ten pozytywny opis filmu zapamiętam jako gościa, którego już nigdy nie należy brać pod uwagę.
I tyle.