Wszyscy ci--- którym nie podobał się bluzgający miś powinni skończyć swoją komediową edukację filmową na Samych Swoich . Przyznam się że pierwsza część historii o Teddym ćpunie nie wprawiła mnie w zachwyt . Nie wiem --może pomysł z gadającym pluszowym misiem ---nie trafił do mnie od razu..... Teraz nie ma dnia bym sobie nie puścił choćby urywka z "dwójki" na poprawę humoru .....Rewelacja !!! Absurdalność sytuacji , komizm postaci , słowne gry--- gdzie przyznaję "pieprzu "jest dość dużo i przede wszystkim wspaniały podkład głosu Setha pod mimikę misia ---to coś co zapadło mi w głowę i siedzi tam do dziś ( film oglądałem w kinie ok 3 miesięcy temu ) !!! Dla mnie film jest bomba i mam nadzieję że jeszcze przynajmniej raz duet Wahlberg------ Macfarlane zagości z nowym :starym" misiem na ekranach kin .