Zapowiada się ciekawie. Sam trailer mnie w niektórych momentach rozbawił. Fabułą w zasadzie będzie się opierać na udowodnieniu przez Teda jego człowieczeństwa (lub jak jeszcze usłyszałem "posiadania przez niego duszę" aby razem ze swoją żoną Tami-Lynn mógł mieć dziecko.
Dokładnie :D Mimo, że to trailer ale już czuję, że to będzie dobra komedia. Seth MacFarelane ma dosyć cięty humor a co najważniejsze skutecznie zabawny. I to wróży dużo dobrego
Nie żebym był "inny", ale kocham Seth'a :D Jest chyba jednym z niewielu komików/twórców komediowych, który utrzymał poziom po 2000 roku.
Ale dlaczego inny? Przecież przed chwilą w zasadzie wypowiedziałem taką samą opinię.
Wiesz, wypowiedzenie (nawet w przenośni) przez faceta słowa: "kocham", w stronę drugiego faceta może wydać się podejrzane ;)
właśnie to mnie zastanawia "posiadania przez niego duszy" przecież nie osiada żadnych biologicznych części ani mechanicznych części, więc tylko posiadanie duszy można to wytłumaczyć, wręcz się dziwie, że wszystkie religię używają go jako dowodu na istnienie duszy. Ale to tylko moje gadanie :)
Chyba trochę nie zrozumiałem (tą część o religiach) ale z tego co teraz rozumiem to masz rację. Tylko w trailerze gryzło mnie to "human/humanity" które Ted ma udowodnić. Posiadanie duszy jeszcze zrozumiem ale udowodnienie człowieczeństwa przez pluszaka to trochę... dziwne.
chodzi o to, że w nie udowodniono, że dusza istnieje, że człowiek po śmierci gdzieś trafia itp. a jedynym znanym wytłumaczeniem, że Ted żyje jest to, że posiada duszę więc, Bóg (niebo, piekło) musi istnieć. Teraz uświadomiłem se, że Ted w pierwszym filmie został przedstawiony jako Mesjasz bo pod koniec on umarł a później zmartwychwstał. :P