Mało, która komedia mnie śmieszy, a ta (co bardzo mnie zdziwiło, bo długo nie mogłam się za nią zabrać) mega mi się podobała. Całkowicie wpadła w mój gust, uśmiałam się do łez. Ale jak to już jest z komediami, jednemu podejdzie, drugiemu nie :)
Mi się podobał, choć mam pewien niedosyt.
Uważam, że ten film ma duży potencjał - piszę to celowo i wyjaśniam...
Największy plus to postać misia. Uważam, że to nie było łątwe aby uzyskać taki efekt.
Dla mnie ta postać ma poczucie humoru i kreację szytą na miarę. Taka własnie miała być i ten efekt udało się uzyskać. Teksty dialogu z Szefem rządzą!
To, że niekóre dowcipy są żenujące to co? . że nie wszystkim ten poziom pasuje to już inna rzecz i o tym się nie dyskutuje.
Szkoda tylko, że fabuła jest taka, jaka jest. Mogliby włożyć w nią trochę pary i popracować nad tym elementem.
A tak niedosyt i to spory.
P.s.
"Spadaj Kusociński" hah :D