Ten film jest jak dragon ball evolution czyli filmy na podstawie słynnych serii, dla mnie oba filmy mają plusy ale tak, ogólnie jako filmy dałbym na równi ponieważ: dragon ball ewolucja baaardzo szybko płynie i nie ma praktycznie walk, w tekkenie jest duuużo walk i jak na tak niski budżet to film się prezentuje co najmniej bardzo dobrze ale przez cały film (minus) miałem wrażenie jakby to był fan film zwykła fanowska produkcja nie wiem dlaczego, przy dragon ball evo miałem wrażenie hollywódzkiej produkcji a przy tym jakby fani zrobili ten film, nie wiem dlaczego... co nie zmienia faktu że film w swoim gatunku świetny, bo o wiele bardziej trzyma się pierwowzoru, nawet jin choć na plakatach nie miał fryzury z gry to w filmie w scenach z profilu jest dobrze widoczna fryzura jak w grze, to samo mischima ale już kazuya, choć dobrze zagrana i charakteryzacja, to raziło mnie to że nie byłą to postać której bym sie bał powinie odstraszać jak w grze, a bardziej w ciemnej uliczce bałbym się nawet raven'a czy eddie'go... poza tym fryzura, ród kazuya wyróżnia się tym że każdy męski potomek ma fryzurę zaczesywaną do tyłu coś w stylu vegety z db, a kazuya zaczesane włosy do tyłu jak alfons, a mischima choć myślałem że będzie wyglądał sztucznie z tymi włosami to wyglądał olśniewająco naturalnie, więc jeśli dobrze by zrobili fryzure kazuyi to nie wyglądał by sztucznie czy kiczowato. Sorry za nazwy bohaterów ale słabo wiem jak się je piszę xD moja ocena 7/10...