Chciałbym sobie skompletować wszystkie części "teksańskiej masakry". Zostały mi do nabycia właśnie tylko ta cześć, i nigdzie w polskim internecie nie widzę by ktoś sprzedawał polskojęzyczne DVD. Wszystkie inne "masakry" wyszły po Polsku, w tym dwie nawet na Blu-Ray, poza tą. Ktoś coś wie, czy gdzieś można zdobyć...

Zaraz pod tmpm (1974). Zalety:klimat, napięcie, akcja, gra aktorska sto procent. Wady:leatherface nie grał Gunnar Hansen,ale Bill Johnson też zajebiście go zagrał
Gunnar Hansen 10/10
Bill Johnson 9,5/10

Witam, mam pytanie czy imina członków rodzinki takie jak Chop-Top i Bubba to pseudonimy czy to są imiona na poważnie bo jak na poważnie to są one dziwne, tylko kucharz ma normalne imię z nich wszystkich ?

Nie potrafię opisać tego co przed chwilą obejrzałem... Chciałem horror, dostałem komedie. Gdyby ten film funkcjonował oficjalnie jako to drugie, to dałbym 7/10, bo TMPM2 było dla mnie dużą porcją uśmiechu...
Niestety, jako produkcja która ma wzbudzić strach, to bida

... ale i tak miło mi się oglądało szczególnie akcję w tym radiu jak Leatherface przez ścianę wbija się do pokoju :D dałem 5 tylko dlatego, że była dość nudna i prawie te same motywy co z 1.

Ten film mnie zaszokował, jak Hooper mógł zrobić takie gówno i to jeszcze pod nazwą "Teksańska
Masakra" Jak ten film śmie się nazywać kontynuacją Teksańskiej Masakry.
Jeszcze to Idiotyczne zakończenie, o co w tym filmie w ogóle miało chodzić ?...

Spodziewałem się czegoś więcej, a jedyna dobra scena to w studio. Na Plus jeszcze ładna aktorka
i klimat lat 80, a sam film to nie szczególnie udana czarna komedia, dodadkowo mocno nudnawa.
Daję 4/10

Obejrzałem, go z tego powodu, bo chciałem zobaczyć śmierć Leatherface'a.
Zastanawia mnie co robił Leatherface, gdy w studiu stał z piłą nad główną bohaterką.
Czyżby Leatherface się ... ehhhh mniejsza, o to.
Dobra była gra aktorska, szczególnie Lefty'ego, Leatherface'a, oraz Stretch.
A, no i kim był...

to nie horror bo nie ma napięcia, nie kryminał bo nie ma fabuły, najbliżej do czarnej komedii ale dlaczego w takim razie wykorzystano tytuł i postać Leatherface'a? Przecież to profanacja.
Generalnie oglądając to, czekałem aż w końcu coś się wydarzy i na końcu byłem rozczarowany bo nic specjalnego się nie wydarzyło. A...

raczej komedio - horror a i tak niezly oczywiscie do 1 czesci nawet nie porownuje bo i po co to inna liga

Ale może to nie jest rewelacyjny horror, ale oddaje klimat lat osiemdziesiątych. Czułam taki
wewnętrzny niepokój, myśląc " A może teraz Leatherface zaatakuje". Coś było w tym filmie takiego
zadziwiającego.

To nie należy nawet do horroru. Kocham filmy z tej serii.

To filmy klimatyczne doskonale zrobione , jak bardzo dziś brakuje takich filmów , jestem fanem
horrorów mam ich sporo w swojej kolekcji i zauważyłem nie stety że dzisiejsze produkcje tego
typu filmów są beznadziejne . Oczywiście nie wszystkie zależy od reżysera i wielu innych spraw
związanych z produkcją filmów ,...

Film żałosny po całości.Jak by to była komedia to dałbym 3.Dawno nie widziałem takiego gniota jak ta część i na siłę dotrwałem do końca.

Pierwsza część "Teksańskiej Masakry" była rewelacynja, była mrocznym, groteskowym i klimatycznym horrorem. Kontynuacja wkurzyła mnie swoją głupotą. Momentami to byłą całkiem niezłą czarna komedia, ale im dalej w film tym wszystko staje się głupsze i pozbawione jakiegokolwiek smaku. Zabrakło mi klimatu, film nie daje...

Na początku zapowiadał się nawet dobrze, ale później już było co raz gorzej...

Ogladałam go w nocy, sama w domu przy zgaszonym świetle
Ten film bardziej mnie rozśmieszył niż przestraszył
Beznadzieja, wszyscy moi znajomi mi go polecali a to kompletna klapa
Najśmieszniejsza scena była na początku kiedy jechali tym autem inne auto im zajechało drogę a potem wyskoczyl z niego jakis trup, zombie .....

film dostaje ode mnie dziesięć, ma klimat lat osiemdziesiątych, taki typ bardzo do mnie
przemawia,świetnie się ogląda, momentami śmieszny i momentami ohydny, czego więcej
chcieć?

W sumie w mojej ocenie jest to pastisz gatunku, ale z elementami powrotu do próby przestraszenia widza. Dobra gra Billiego Moseleya i Caroline Williams. Cóż dodać, proste efekty, gra światłem, muzyka raczej potwierdza, że jest to zabawa gatunkiem. Proponuję obejrzeć, ale bez parcia i potem zapomnieć.