Jeden z ciekawszych pomysłów na film w XXI wieku. Otóż mamy tutaj jednego faceta, jedną budkę telefoniczną i mordercę, który każe przez telefon głównemu bohaterowi wyczyniać różne rzeczy, aczkolwiek obiecuje mu, że jeśli odłoży słuchawkę to go zabije. Pomysł niby prosty, ale jak efektownie zrobiony! Miejscem akcji jest praktycznie cały czas budka telefoniczna, a mimo to mało który film może "Telefonowi" dorównać napięciem, a dynamiki wystarczyłoby na dziesięć innych produkcji. I tutaj brawa należą się całej ekipie filmowej. Reżyserowi za to, że przez całe 80 minut nie można znudzić się nawet przez moment, mimo stałego miejsca akcji. Farrelowi za dobre wywiązanie się z cholernie trudnej roli (chociaż wolę go w "In Bruges" ;). Reszcie aktorów - Forest Whitaker co prawda już chyba nigdy nie zagra tak dobrze jak w "Ostatnim królu Szkocji", ale było na poziomie. A Kiefer Sutherland ma świetny głos, rewelacyjnie podtrzymuje napięcie przez całą projekcję. Scenarzyście za dobre ukazanie jak społeczeństwo poprzez pościg za pieniądzem traci swe wartości. Co prawda może trochę rozczarować końcówka, ale nie jest ona zła, po prostu liczyłem na trochę inny koniec. No i zdecydowanie beznadziejny jest początek, nie warto się nim sugerować. Operatorowi, montażystowi i autorowi muzyki za dobre podkręcenie dynamiki. Jak widać "Phone Booth" to bardzo dobry obraz i osobom, które mają ochotę na dobrą produkcję pełną akcji z pewnością można go polecić. Nie jest to ani film ambitny, ani wybitny, ale warto obejrzeć. Reżyser po takich koszmarkach jak "Batman Forever" i "Batman i Robin" w końcu wziął się za dobre projekty. 7/10
czy ja wiem czy taki ciekawi. nie powalił mnie na kolana. wtedy kiedy ukazywał sie na ekranach jak i dziś.
ale nie jest to zły film. ciekawe czy fajnie sie tak stoji w tej budce przez caly film ^^
Wiesz, jakby nie patrzeć to nie daję oceny "7" filmowi, który powalił mnie na kolana. Od tego są "dziewiątki" i "dziesiątki" =] Film na "7" to obraz, który jest dobry/bardzo dobry z lekkimi wadami, aczkolwiek nie powalający na kolana, mimo tego, że ogląda się go niezwykle sympatycznie. I taki jest właśnie "Telefon".
ja temu filmowi dalam jedynie 5. bo kazdy ma inny gust :) . // a komentowalam nie Twoja ocene tylko opis ;] i caloksztalt filmu. ;]