Produkcja trwa wprawdzie jedynie 80 minut, ale z drugiej strony trzeba mieć niesamowitą zdolność do przedstawienia całej historii tylko w jednej sceneri (i to budce telefonicznej) przez tak długi czas i to w tak trzymający w napięciu sposób.
Colin Farrell - nie ukrywam, że dotychczasowe kreacje tego faceta są świetne. Komu mało go było w "Telefonie" polecam obejrzenie "Rekruta". Kawał dobrego kina. Zabawa murowana.