Zasiadając do telewizora, myślałem że się rozczaruję. Zastanawiałem się jak dobry może być film, którego akcja przez prawie cały czas toczy się w budce telefonicznej. Otóż nie raziło mnie to, podobał mi się pomysł z podziałem ekranu. Film był według mnie dobry głównie dzięki znakomitej kreacji Farrella, sprawnej reżyserii oraz wciągającej akcji. Jednak niektóre dialogi były naiwne (szczególnie z żoną). Dobrze, że nie trwał dłużej, ponieważ mogliby zepsuć efekt końcowy. Film godny polecenia, lecz mimo wszystkich zalet do świetności trochę mu brakuje.
Pozdrawiam
Znacie jakieś dobre filmy o podobnym zarysie fabuły?