Panu Schumacherowi chyba producenci nie pozwolili szastać kasą.
Postanowił zrobić więc film minimalistyczny : w ramach scenografii wynajął na tydzień budkę telefoniczną, w ramach efektów specjalnych narysował na przeźroczystej folii kreski imitujące celownik snajperski, w ramach gwiazdorów zatrudnił głos Sutherlanda i całego Whitakera, ale na akord. I FAJNY FILM MU WYSZEDŁ !!! cud, czy cuś ??? acha, podabno jest już tytuł sequela: Phone Booth 2: TpSA Bloody Revenge