Najwyraźniej nie było ci dane do końca ten film zrozumieć.

Kolego nie rób z tego filmu równania Goldmana, czego tu według ciebię miałbym nie zrozumieć ?

Nie wiem co zrozumiałeś, więc nie mogę powiedzieć czego nie zrozumiałeś, choć wiadomo "zrozumienie" to coś subiektywnego. Nawet jeżeli to jeden z gorszych filmów Gilliama to nadal bardzo dobry, bo wszystkie jego filmy są świetne.

Obiektywnie to jest najgorszy film Gilliama, to raz a dwa składniowa twoich zdań woła o pomstę do nieba .

Obiektywnie to nie ma czegoś takiego jak obiektywność. Oglądałem wszystkie jego filmy i najgorsi są nieustraszeni bracia Grimm. Według mnie oczywiście, dla kogoś to może być Las Vegas Parano, a najlepsza bedzie Teoria Wszystkiego. Możesz sobie pomstować do nieba do woli, nikt cię wysłucha :) Panie geniuszu stylistyczny. Generalnie twój post jest tak świetnie uargumentowany, że możesz się spodziewać nagrody Pullitzera za to mistrzowskie pióro :)

Po pierwsze primo twoja wypowiedź jest zaprzeczeniem samym w sobie, bo pisząc, że nikt mnie nie wysłucha i jednakowo odpisując na mój post zaprzeczasz sam temu, co napisałeś no, ale cóż takie życie pewności nie mam, ale podejrzewam że jeszcze jesteś w gimnazjum więc nie mam do ciebie pretensji o taką gafę tym bardziej że w dalszej wypowiedzi mnie chwalisz. Szczerze już dawno nikt tak jak ty się ze mną nie zgadzał, na prawdę aż mi głupio dziękować a co do Pulitzera to tak wysoko nie mierzę ale miło mi że we mnie wierzysz. Na koniec odwiedź jakiegoś dobrego specjalistę od rozdwojenia jaźni, bo nie można się zgadzać i negować jednocześnie wszystkiego, bo to jest choroba i to się leczy.

Gdy czytam tak do cna skretyniałe wypowiedzi, załamuję się i najchętniej bym nie odpisywał. Najwyraźniej jesteś strasznie opornym rozmówcą, możliwe też,że specjalnie udajesz głupka żeby mnie sprowokować, no ale cóż... internety. Zamiast rozmawiać jak człowiek rozumny to sie ciskasz jak jakieś dziecko... i ty jeszcze piszesz,że ja jestem w gimnazjum. Taka domena ludzi ograniczonych,że zwracają uwagę innym, na to co u nich jest uwydatnione.
W każdym razie naprawdę gratuluję intelektu, skoro nie zrozumiałeś tak prostego zdania. Nikt cię w niebie nie wysłucha.... serio tak trudno to było zrozumieć? Może byłeś pijany jak mi odpisywałeś to by wiele tłumaczyło. Ja żadnego specjalisty dla ciebie do zarekomendowania nie mam, głupoty się nie leczy. A zgadzanie się i negowanie jednocześnie, to zjawisko ambiwalencji, częste u ludzi myślących i w jakiś sposób skomplikowanych. Rozumiem,że jest to tobie obce. Z tym,że ja akurat tym razem sobie nie zaprzeczałem. A w tym idiotycznym społeczeństwie za chorobę brane jest nawet samodzielne myślenie...

Po co piszesz posty na forum, jak nie masz nic sensownego do powiedzenia i unikasz merytoryki jak ognia?

Jako że jesteś banalnym interlokutorem i chcem zakończyć tą polemikę zacytuję klasyka Albert Einsteina może ci się przyda ta myśl nim znowu coś nie specjalnie mądrego napiszesz ' Słabi ludzie szukają zemsty, silni wybaczają, a inteligentni zwyczajnie ignorują' .PS: wiesz mi ty należysz do tych pierwszych .

Zacheciles mnie do obejrzenia filmu ;)

Tak, tak... hiperbolizacja twojego ego jest wręcz parodyjna. Geniuszu.

to samo własnie chciałem pisać he he he, straszny gniot ;)