Nie przepadam za jego filmami, ale mimo wszystko je oglądam. Też tak macie?
Zawsze można zobaczyć znakomite ujęcia, kadry, grę świateł i pełen profesjonalizm za kamerą. Dobry wzór do naśladowania w tej dziedzinie. Lecz ten film się ogląda jakby się było na haju. Kompletny bezsens jeśli chodzi o fabułę. Dopiero po filmie można znaleźć jakieś aluzje, które głównie odnoszą się do biblii.
W ostatnich latach Terry Gilliam nie jest w stanie zrobić dobrej fabuły. Nie wiem czemu. Jestem jego fanem od paru lat i wyraźnie widzę, że autorowi nie udaje się dorównać swoim pierwszym filmom. A szkoda. Zobaczymy co będzie dalej.
Ja tez ciągle sięgam po filmy Terrego Gilliama mimo że na paru kompletnie sie wyłożyłem. Temu filmu brakuje fabuły .jest o niczym. Tytuł powinien brzmieć "Teoria Niczego" - mie myliłby się z inną, bardziej znaną "Teoria Wszystkiego" . Jest źle jak nigdy dotąd u Terrego. Nie Dziwię się, że zapowiedział publicznie, że juz nigdy nie nakręci filmu. Moja ocena na gorąco 1,20, ale może trochę urosnąć, bo nawet tak słaby film Gilliama zmusza do refleksji.