po pierwsze john connor byl dla mnie nie przekonujacy, po drugie jakis taki naciagany i zrobiony jakby na sile i te efekty specjalne takie sobie. nie umywa sie od 2
Nie to samo....
I całe szczęście. Bo Cameron robiąc dwójkę, niestety zrobił to samo i mamy przez to dwa niemal takie same filmy, jeden skopiowany z drugiego scena po scenie. Na szczęście trójka, choć też czerpie garściami z poprzednich częsci przynajmniej trochę odstaje od tego schematu jaki cameron radośnie powielił robiąc z T2 bardziej familijno-przygodową wersję mrocznego thrillera jakim był T1.