PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33027}

Terminator 3: Bunt maszyn

Terminator 3: Rise of the Machines
2003
6,4 94 tys. ocen
6,4 10 1 93921
5,0 27 krytyków
Terminator 3: Bunt maszyn
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

T3

ocenił(a) film na 6

Część trzecia bardzo fajowa

bo trójka jest... dobra, naprawdę dobra. nie ma chwili na nudę

Terminator.pl

ocenił(a) film na 7

Dzisiaj w sieci zadebiutowała polska strona internetowa "Terminator.pl - polskie centrum fanów Terminatora" mojego autorstwa. Serdecznie zapraszam wszystkich fanów do zapoznania się z naszą witryną, a także do zarejestrowania się na naszym forum, które powoli się rozkręca. Wszystkie informacje na temat strony...

Poniżej porównanie kadrów z filmu z dwóch wydań DVD:

http://www.imagebam.com/image/4cc09b170635874

"Nieźle wypada również Nick Stahl, który w roli Johna Connora zastąpił Edwarda Furlonga."
Czy to żart? Kpina? Wyszydzenie wrażliwości estetycznej i inteligencji widzów?
Łooo matko święta. Nie wiem co jest gorsze, sama postać czy gra aktorska. Skupie się na postaci, bo gdy na nią patrzyłem miałem ochotę zastrzelić...

W kwestii Cyberdine i Skyneta powiedziano już wystarczająco w pierwszych dwóch "Terminatorach", ale jak wiadomo pieniądz jest pieniądz i trzecia część, pomimo upływu 12 lat, powstać musiała. Nie ma sensu pisać o tym, że pierwszy "Terminator" to klasyka. Choć widać po nim oznaki upływu czasu, klaustrofobiczny klimat...

2 jak dla mnie jest po prostu nie do pobicia! najlepsza część ever, uwielbiam ten klimat, muzykę, efekty oraz świetną Linde Hamilton. O dziwo Ocalenie także trafiło w moje gusta i byłam miło zaskoczona pojawieniem się Arniego którego miało jednak nie być :)

gdzie zmieniaja sie facjaty Arnolda i Kristianny na czaszki cyborgów ?

Dziwi mnie taka mnogość jawnego i płytko ukrytego humoru w tym filmie. Trochę odziera to film z cyber-apokaliptycznego klimatu. Nie pamiętam już wszystkich scen, ale dosłownie co 10 minut jest jakiś ukryty żart. Słowa T100 "She'll be back", albo "I'm back!" to ewidentne 'mrugnięcie okiem' do fanów serii T. Takich...

Wiecie co porywa w filmach sensacyjnych? Szczypta realizmu. Momenty w których fikcja
miesza się z rzeczywistością, jest bardzo ekscytująca. W odwrotnych proporcjach nie
przynosi to dobrego efektu. Widz czuje się częścią tego świata, w pierwszym przypadku, i
po obejrzeniu takiego filmu, zaraz chciałby przejechać...

więcej

hmmm szoda że nie jestem cyborgiem....

j.w

Miał być hit a wyszła typowa hollywoodzka rozwalanka. Ta paniusia w roli terminatora wroga - pomyłka. Facet byłby 100 razy lepszy. Soundtrack fatalny. Drugiej części nie dorównuje.

nie używa telefonu, z nikim się nie przyjaźni żeby tylko skynet nie mógł go namierzyć, ale nie wpadł na pomysł żeby wyjechać np. do NY tylko kręci się przy Los Angeles gdzie jest łatwym celem... a może właśnie w LA czeka na wybuch wojny żeby stanąć na czele ruchu oporu? tylko jak taki zagubiony chłopiec który na widok...

więcej

Do tego ta wzruszająca muzyka. Daje do myślenia. Za dużo komedii w tym filmie :/

Słaby

ocenił(a) film na 6

Kopia wcześniejszych części. Minus za brak pomysłu na coś nowego, za złego Terminatora
w obcasach, nie pasowała mi kobieca rola w tej roli.

Mnóstwo absurdalnych i nielogicznych motywów zarówno w scenach akcji jak i w całej fabule nawet jak na film s-ci.
Mocno irytujący aktor grający Chaun Kannah.
Pierwsze dwie części to mistrzostwo świata, trzecia to parodia jak dla mnie :-)

Chociaż muszę przyznać że dla pościgu gdzie dźwig bez problemu goni szybkie...

więcej

w tej części padają najważniejsze słowa całej serii "John Connor ,,,już czas" zajebiste to jest niby normalny dzień a tu wszystko się wywraca

Wczoraj obejrzałem po raz pierwszy część trzecią i tak:
1. jako kino akcji 6/10:
-sceny które były niezłe, ale nie wybitne;
-liczyłem na trochę lepsze efekty, ale cóż 3ka się chyba starzeje troszeczkę szybciej niż
2ka (biorąc oczywiście poprawkę, na czasy w jakich powstały);
2. jako następca terminatora 6/10:
-...

więcej

raczej nudny, raczej mało wciągający i raczej dość głupawy. poza tym jak na tak spektakularną tematykę wydaje się produkcją na zaskakująco (rozczarowująco) małą skalę. chwilami wygląda jak kameralny film niskobudżetowy - co można poczytywać za wadę, ale pewnie też i za zaletę, zależy jak na to spojrzeć.
zła...