Trudno się nie śmiać. Paszkwil na katolicyzm w komediowym anturażu.
Nie tyle paszkwil co głupawka, bo podgatunek filmowy o egzorcyzmach żyje sobie własnym zdegenerowanym życiem, więc bezmiar głupoty, kiczu i bylejakości, ciężko nazwać atakiem na Katolicyzm.