Gdzieś już widziałem tą aktorkę... No tak w "Ringu". A Clive Owen, nie pamiętam, a widziałem z nim kilka filmów. Aktor jak aktor, jak dla mnie niczym się nie wyróżnia tak jak "The International". Spiski, powiązania biznesowe, manipulacja i kontrola wszystkiego... prawie. Reżyser chyba do końca nie miał kontroli nad tym filmem. Po co była ta strzelanina w muzeum czy gdzie tam to było. Niczym szczególnym ten film się nie wyróżnia jak większość wychodzących filmów. Jeśli komuś się nudzi to można obejrzeć.