Film obejrzalam ze wzgledu na to, ze opowiadal o zespole, ale gra Steward zaskoczyla mnie. Ogladalam z nia "Zmierzch" i tam grala bardzo cienko. Mam nadzieje, ze w kolejnych produkcjach bedzie tylko lepiej. Producenci faktycznie chcieli pokazac dorosla Fanning, a ta wcale taka nie jest. Strasznie mi przeszkadzala w tym filmie (za to byla idealna Jane w "Ksiezyc w Nowiu") i uwazam, ze powinni kogos innego zatrudnic do roli Cherie.
Wielki plus za muzyke ;)