Nie wiem jakie były wtedy, ale te które ja dzisiaj miałem były na tyle gówniane, że po kilkunastu minutach ściągnąłem angielskie.
Są przynajmniej dwie wersje polskich napisów, miałem obie, porównałem początek, te, który mi się bardziej spodobały, zostawiłem. Także polecam na przyszłość sprawdzać więcej źródeł. Chociaż może mnie jest łatwiej, bo film z napisami ściągam z gryzonia, a dodatkowo czasem uruchamiam napi.projekt. Nie mogę sobie teraz przypomnieć, które napisy były lepsze.