Film beznadziejny. Kolejna bajka zrobiona dla kasy, bo przecież nie ma na co pójść z dziećmi do
kina. Nuda, brak logiki, drętwa animacja, brzydkie postacie, nieciekawe dialogi, brak sensu w całej
historii, nic śmiesznego...
Zrozum, dzieci maja charakterystyczny - irytujaco-komiczny - styl wypowiedzi. Ty moze masz 15-17 lat gora i tyle w temacie.
Hm Ty nie jesteś ani komiczny ani irytujący tylko suchy, a łapiesz się w te widełki które opisałeś. Więc definicja dziecinności może być różna.
I jak widac mam racje. Milo, ze po moimi przytyku chociaz zaczales zwracac uwage na interpunkcje. Beda z Ciebie ludzie, bo potrafisz sie uczyc co dzis jest bardzo, bardzo rzadkie.
Jak kazdy nastolatek musisz miec koniecznie ostatnie slowo. Nie wazne z sensem czy nie, wazne aby tupac noga do samego konca. Masakra. Ja pasuje. Szkoda mi czasu. Chcesz z siebie robic w zyciu blazna - prosze bardzo.
Doskonale się podsumowałeś. A teraz skończ pisać przez zaciśnięte zęby, bo robi się straszny offtop. A na przyszłość dwa razy zastanów się zanim będziesz komuś usilnie wmawiał że jest nastolatkiem, toż to robota dla hipnotyzera :)
Ja poszlam na ten film bo nic innego w godzinach ktore mi pasowaly nie grali. Liczylam na smieszna produkcje rysunkowa. Niestety nie bylo ani smiesznie ani ciekawie. Po okolo 20 minutach seansu zasnelam...
Film robiony dla kasy... Okej, popatrz jednak na kontekst historyczny jego powstania (wspieranie przemysłu filmowego na Islandii po kryzysie - inwestycja podobna jak "Niepamięć" czy "Sekretne Życie Waltera Mitty'ego", która miała zasilić tą branżę).
Brak logiki? Ja za to widziałem wiele nawiązań do mitów - strata oka przez Odyna, marsz olbrzymów na Walhallę, różne zaświaty czy wreszcie pojedynek Thora ze starością (i wiele, wiele innych nawiązań). Ja się cieszę, że taki film powstał i miał do powiedzenia coś innego w temacie, niż marvelowskie filmy.