PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=128404}
7,7 3 854
oceny
7,7 10 1 3854
8,2 5
ocen krytyków
Threads
powrót do forum filmu Threads

Nie wiem czemu niewiele osób zauważa, że film ostrzega nie tylko przed użyciem broni jądrowej. Film wskazuje dwie rzeczy, niekoniecznie związane z bronią jądrową:
1) wojny na Bliskim Wschodzie z łatwością mogą się przenieść w inne miejsca,
2) w razie wojny ludzie pozostawieni są sami sobie.

To przekaz wciąż aktualny. Zimna wojna się skończyła, ale Stany Zjednoczone wciąż dążą do pełnego podporządkowania sobie świata. To wywołuje miejscowe konflikty, które z pozoru nas nie dotyczą, bo są daleko. Kłopotami Palestyńczyków, Afgańczyków, Irakijczyków, Libijczyków czy Syryjczyków nikt się nie przejmuje, poza garstką działaczy i ludzi światłych. A przecież oni właśnie odczuwają to, co bohaterowie filmu, tylko oczywiście w mniejszej skali. Oni także bywają pozbawieni opieki państwa, są zdani tylko na siebie, są piętnowani przez zbrojne bandy lub organy państwowe. Nikt się nie przejmuje, że nie mają do czego wracać, nie mają co jeść, gdzie się leczyć. Skutki nie są tak długofalowe jak w filmie, ale wystarczy broń konwencjonalna, by wiele ludzi traciło bezpieczeństwo, domy, zdrowie, życie, najbliższych.

Dziś, jeszcze bardziej niż w 1984 roku, konflikty zbrojne mogą wybuchać gdziekolwiek. Mieliśmy tego przykłady w Jugosławii, Ukrainie, Górskim Karabachu. Na świecie nie stworzono sprawnego mechanizmu wygaszania konfliktów. Wciąż są działania niepożądane wobec Iranu, Korei Północnej, Kuby, Białorusi, Wenezueli czy Boliwii. Niepokojące są obrazki brutalności policji we Francji, pacyfikacja Katalończyków, czy terroryzm państwowy w Stanach Zjednoczonych. Następuje większa polaryzacja społeczeństwa, co widać szczególnie w Polsce. Władze wielu krajów mają gdzieś swoją ludność i za cenę doraźnych korzyści nie cofną się przed prowokacją w imię własnych brudnych interesów, co też doskonale widać w Polsce.

Film przekazuje wizję ostateczną wojny jądrowej, ale powinniśmy wyciągnąć wnioski także wobec innych, mniejszych zagrożeń. Dziś społeczeństwo jest jeszcze bardziej pozbawione ochrony. W Polsce od 2004 roku nawet nie ma pojęcia schronu. W schronach w Polsce znajdzie schronienie tylko 2% ludności kraju. Schronów przeciwatomowych dla ludności cywilnej w Polsce jest 91, z czego 1 jest w Województwie Opolskim (w Zakładach Koksowniczych „Zdzieszowice”, na 102 osoby), a pozostałe 90 jest w Województwie Podkarpackim (na ok. 11,5 tys. osób). Przez lata niszczono systemy ostrzegania, Obrona Cywilna istnieje tylko na papierze. Budynki zaprojektowane na szpitale tymczasowe, np. szkoły, poprzerabiano pozbawiając je tej funkcji. Na Służbę Zdrowia kieruje się skandalicznie mało pieniędzy, przez co brakuje wszystkiego. Epidemia koronawirusa pokazała, że w razie epidemii społeczeństwo też jest zdane tylko na siebie, podobnie byłoby w razie konfliktu zbrojnego czy w ostateczności, co pokazano w filmie, konfliktu jądrowego.

Trzeba z tego wyciągać wnioski i działać na rzecz obalenia imperializmu, co będzie zaczątkiem budowania pokoju na świecie, a także na rzecz obalenia kapitalizmu, aby człowiek nie pozostawał bez pomocy i opieki.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Krzypur

Dokładnie, w punkt. Tak się składa, że bogaci inwestują w ogromne pieniądze w niezliczone hektary pół uprawnych oraz sztuczną żywność z fabryk. Ciekawe dla kogo będzie to zdrowe jedzenie z roli, a dla kogo "fabryczne"? ;-)

ocenił(a) film na 9
Mariusz_W

Zgadzam się w 100% odnośnie kilku pierwszych akapitów. Ludzie ciągle myślą, iż zagrożenie minęło. GÓWNO PRAWDA. Jest równie realne jak w czasach zimnej wojny, dlatego ten film jest już w zasadzie zapomniany...
A ludzie zawsze byli jedynie bydłem idącym na rzeź. I to się nie zmieniło. Polska jest tego dobitnym przykładem, może i mamy wsie, lasy, pola, ale co z tego, skoro praktycznie nikt nie posiada głębokich piwnic, o schronach nie wspominając. Patrząc też przez pryzmat aktualnych wydarzeń, śmiem twierdzić, iż schrony pod Alpami, Appallachami, Himalajami, itd są w pełni przygotowane do wyżywienia i przechowania elit, na całe pokolenie. Tyle :-/

ocenił(a) film na 5
GROT7X

No dobra, różnimy się w ocenie filmu, ale już co do jego wymowy nie za bardzo.

Mariusz_W

Nie miałbym pretensji do demobilizacji światowych armii... natomiast nie każda wojna jest taka, jaką pokazał ten film. Nasi dziadkowie przeżyli II WŚ i wszyscy żyli do dzisiaj. Wiedzą co to głód i brak człowieczeństwa, ale mimo wszystko dożyli do wnuków. Świat po wojnie atomowej jest tragiczny i powiem szczerze że jakbym miał się tam znaleźć to walka o przetrwanie nie wchodzi w gre? Po co? Dla kilku oddechów więcej? Natomiast pojedyncza bomba nie robi aż takiego zagrożenia(Japonia). Co nie zmienia faktu że zagrożenie jeszcze nie minęło.

ocenił(a) film na 7
Mariusz_W

Film świetny, ale zagrożeniem jest sama natura ludzka (podatność na manipulację) i archaiczne schematy wojownicze w których tkwimy. Ludzkość już dawno powinna zrezygnować z utrzymywania armii, ludzie powinni sprzeciwiać się masowo poborowi chociażby ze względów religijnych, a jednak tak się nie dzieje. Co do rzeczywistości przedstawionej w filmie - nie mogę się doczekać, choć przyczyny upatruję w załamaniu cyfrowym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones