Jeśli ktoś ma za dużo wolnego czasu i chce go zmarnować to może to zrobić np. oglądając ten film. Słabe dialogi, wiele irytujących scen, które w zamyśle miały niby być śmieszne, ale czeka się jedynie na to żeby się już skończyły, część obsady słabo dobrana, np. Octavia Spencer jakoś mi nie pasowała do swojej roli, była zupełnie nie przekonująca (a oglądanie bohaterek w tych obcisłych kostiumach,... no nie wyglądają w nich dobrze, ale może to miał być taki zabieg, żeby było bardziej śmiesznie, ale nie wyszło). Można też odczuć wpływ poprawności politycznej, czyli biali faceci jako tło, chłopcy do bicia, albo czarne charaktery, a przeciwko nim silne kobiety. Z pozytywów to kilka scen było nawet zabawnych, jak np. ta z wsiadaniem do Lamborghini (posługując się tekstem z Kac Vegas - It's funny because they're fat ;) i jeszcze kilka innych, ale większość tak jak wcześniej wspomniałem irytuje, szczególnie takim głupim spokojnym gadaniem, no może oprócz postaci granej przez Jasona Beatmana, który nawet te słabe kwestie potrafi wypowiedzieć na tyle fajnie że dobrze się go słucha (oglądałem w oryginale z napisami, nie wyobrażam sobie tego filmu z dubbingiem). No i na koniec spojler, bo męczy mnie jedna kwestia - jak córka bohaterki granej przez Spencer tak szybko nabyła mocy szybkiego poruszania się, wcześniej żeby zdobyć moce to główne bohaterki musiały się poddać wielodniowej terapii, a tu po prostu cyk, chwila i już jest supermoc.