Ja się z tobą nie zgodze. A przynajmniej w kilku przypadkach. Przede wszystkim film NIE jest nudny! Bez sensu - Nie rozumiem dlaczego miałby być bez sensu. Mało ludzi dobrze zna historie, za kilka lat ludzie kompletnie zapomnął o tragedii Titanica. "f)korzystanie-zbijanie kasy na czyjejś tragedii" - Tu kompletnie nieporozumienie zaszło u ciebie. Od twórcy filmu nie zależy ile film zgarnie kasy tylko od nas! To my decydujemy się pójść do kina lub kupić film na DVD zeby go obejrzeć. Nawet ty zdecydowałeś obejrzeć ten film, a uważasz, że to film bez sensu. Ludziom film się spodobał z kąd liczne nagrody. No ale każdy ma własne zdanie ;) Cya! Miłego dnia ;]

Dżoanko skoro tak bardzo ci się Titanic nie podoba, to może wytłumaczysz mi dlaczego zdobył aż tyle Oskarów co? Widać że niektórzy są dobrzy tylko w gadaniu, a w myśleniu wogóle...:/

Oscary to nie jest rzecz wymierna. Nagrody bardzo komercyjne- nie każdy musi się zgadzać z opinią Amerykańskiej Akademii filmowej i ja się nie zgadzam. Mam do tego prawo, prawda? Czy chcesz mi je odebrać?

Oczywiście, że masz. Ja również często nie zgadzam się z wyborami Akademii... jednak uważam, że do pewnego stopnia jest to wymiernik dobrego kina. Nie lubisz tego filmu - cóż... kwestia gustu, a te bywają różne. Co by to było, gdyby wszystkim podobało się to samo?
Osobiście mam ogromny sentyment do "Titanica". W żadnym wypadku nie jest dla mnie nudny - wręcz przeciwnie - miałam okazję obejrzeć go już kilka razy i za każdym z nich robiłam to z takim samym zainteresowaniem.
Szablonowy? Hmm... w pewnym sensie - jak każdy film tzw. "katastroficzny" tyle, że wzbudzający większe emocje niż filmy czysto fabularne, gdyż nakręcony na kanwie prawdziwej tragedii, która od 1912 nieustannie fascynuje ludzi.
Prostacki - nie bardzo wiem do jakiego aspektu "Titanica" miałoby się odnosić to określenie...
Za bardzo komercyjny? Przecież filmy po to się kręci, żeby zarabiały pieniądze. To biznes jak każdy inny. Nikt nie wydaje milionów dolarów na przedsięwzięcie, które nie ma szansy się zwrócić... a najlepiej przy okazji jeszcze zarobić. Nawet tak zwane "kino ambitne" musi na siebie zarabiać.
Wykorzystywanie do tego czyjeś tragedii? A widział ktoś kiedy film nakręcony na kanwie autentycznych wydarzeń, który by nie opowiadał o czyimś dramacie? Osobiście żadnego takiego sobie w tej chili nie przypominam...
Acha... jeszcze bez sensu - z tym się kompletnie nie zgadzam.

No i po krótce przedstawiłam Ci mój punkt widzenia - odnosząc się do wypunktowanych przez Ciebie zarzutów. Jak wynika z powyższego, nasze zdanie w kwestii "Titanica" różni się diametralnie :-) Tak bywa. Mamy nieco odmienne gusta. Może kiedyś zmienisz zdanie i dasz chociaż te 3/10 (słaby)... bo "nieporozumienie" te chyba jednak za mocne słowo w tym przypadku. Twój wybór...

Pozdrawiam.

nie.... jednak 1/10 to mój dobry wybór- moim zdaniem.
No cóż prostacki dlatego, ze aktorzy grają tam głównie"buzią" np. Dicaprio, który tak genialnie gra w tym filmie z DeNiro czy "Co gryzie Gilberta Grape'a" gra tu głównie tym, ze ma śliczną buzieńkę. Moim zdaniem.
Nie mogę dać mu 3/10, bo w moich oczach na to nie zasługuje. Gdyby był książką w moim mniemaniu leżałby na niskiej półeczce "harlekiny" pozdrawiam.

Wybacz, ale uwazam,ze Twoja wypowiedz jest nieporozumieniem. ten film jest arcydzielem Kina! i nigdy nie mialam co do tego wątpliwości. jezeli titanicowi dalas 1/10 to na ile punktow wedlug Ciebie zasluguje np. American PIe? lu jakis inny film tego typu?

Jak wynika z profilu Dżoanki "American Pie czyli sprawda dowcipna" zasługuje na ocenę 'bardzo dobry' (8/10).

* sprawa
Sorry. Literówka.

No tak. Mozna sie bylo tego spodziewac! Film, ktory opowiada o tragedii ponad dwoch tysiaca ludzi jest dla niej niczym, w porownaniu do filmu o tytule amerykanska szarlotka! to zenujace. rozumiem : sa rozne gusta,ale to jest juz lekka przesada!

no to go nie oglądaj !!!!!!!

:::::::::::::::::::::::::::::::::

nie zamierzam go już obejrzeć :D
Oh tragedia 2tys, ludzi, eh, eg... o pokój na świecie gdzie jest m,ój eyelashes??
hehe, słuchajcie "American Pie" w kategorii komedii głupkowatych jest filmem b.dobrym, jest autentycznie śmieszny.
Wiecie co... dajcie mi prawo myśleć to co chcę? dobrze? Czy już zamierzacie wprowadzić państwo policyjne? aaaa. Głodzilla.
Czym, że jest Titanic w porównaniu z Trainspotting, z "Zieloną Milą"? Jest mdłym płaczliwym romansidłem w moim mniemaniu i tak już zostanie. Arcydziełem nie będę tego nazywac min. przez niedorobiony scenariusz- nie oszukujmu sie- i drętwą grę aktorkską. jednak TO JEST MOJE ZDANIE. Proszę mnie za nie nie obrażać, bo mam do niego prawo, nie każę wam zmieniac swojego lubcie Titanic jednak dla mnie to nic.. to 1/10 wrzucone między harlekiny, a płaczliwe obyczajówki. pozdrawiam.

Ej rzeczywiście bardzo lubię Zieloną Milę... Ale może odwołasz się do swoich pierwszych wypowiedzi typu: Film bez sensu, zbyt komercyjny, nieporozumienie ITD. Bo teraz zasłaniasz się tylko swoją wolnością słowa... Że film ci sie nie podoba itd...

film jest bez sensu, komercyjnyitp. popieram swoje zdanie, nie rozumiem po co mam się powtarzać :/

Widocznie masz za małe IQ. Pozdrawiam =]

a może to właśnie ty masz za małe?

Dżoanka, wymieniłaś kilka podpunktów dlaczego film się tobie nie podoba, no cóż ale w każdym z nich oprócz jednego nie masz racji. Masz rację w pierwszym, że film jest nudny. Jest tylko mały problem. To jest tylko i wyłacznie subiektywne odczucie. Dla mnie film jest mega ciekawy. Reszta twoich podpunktów to bzdura do potęgi. Szablonowy? Uzasadnij.
Prostacki? "Titanic" jest wykwintny i inteligentny. Gra aktorska stoi na wysokim poziomie. Di Caprio zagrał dobrze, z resztą on nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu bo to znakomity aktor. Niestety ludzie tego nie rozumieją. Patrzą na niego cały czas przez pryzmat "Titanica". "Titanica" lubi wiele młodych nastolatek ze względu na swoje harlekinowskie upodobania i na Leonardo :) Jednak jest też grupa nastolatek co wręcz nienawidzą tego filmu (jak Ty), a to juz nie wiem skąd to wynika, chyba z tego, że nie przytrafiła im się taka wielka spontaniczna miłość i po prostu są zazdrosne :p Nie wiem czy jesteś nastolatką bo nie chciało mi się zajrzeć na twojego bloga, wybacz. Prostacki jest właśnie "American Pie" chociaż ten film z założenia miał być prostacki. Mnie też się podobał bo można było się rozerwać :p
Za bardzo komercyjny? Od kiedy to poziom nakładów i marketingu filmowego oraz rozmachu, jest miarą jakości filmów. Film jest komercyjny to fakt ale to nie ma najmniejszego znaczenia skoro sam film jest kapitalny. Bez sensu?? To jest najgłupsze w twojej durnej wypowiedzi. Nawet nie ma o czym pisać. Zbijanie kasy na czyjejś tragedii? To znaczy, że ogromna ilość twórców filmowych powinna dostąpic straszliwej sromoty za swoje wielkie dzieła filmowe. Wszystkie filmy wojenne powinny zostać zbojkotowane, wszystkie dokumenty o nieszczęściach ludzkich, wszystkie dramaty, tragikomedie, filmy katastroficzne a nawet wszystkie kreskówki, w których kaczor donald dostaje młotkiem w łeb.
Nie mówię, że nie masz prawa do swojego zdania, tylko, że twoje zdanie o "Titanicu" jest conajmniej błędne i nawet o tym nie wiesz. Ocena jaką postawiłaś "Titanicowi" (1/10) skłania mnie do przekonania, że nie masz pojęcia co znaczy dobre kino.

Ojej, ii? Jakoś mnie to nie uderzyło. Te twoje naskakiwania na "Titanica" i teksty w stylu "to moje prawo, chcesz mi je odebrać?!". Wybacz, ale nawet jeśli jesteś wiekiem ode mnie znacznie starsza, to twoje wypowiedzi o tym nie świadczą [wręcz przeciwnie - rozśmieszyły mnie]. "Titanic" - cóż... Niby odgrzewany kotlet, ale lepszy od "Tańca z gwiazdami". Dla mnie film jest bombowy, wcale nie prostacki ani szablonowy. Tak jak już ktoś wspomniał - miał pełnić rolę "przypomnienia" dla kolejnych pokoleń, o tragedii Titanica. A co do bohaterów. Ja nikogo innego w roli Rose nie widzę, a Leonardo miał być romantykiem. Do diaska, ważni są aktorzy? Grali świetnie i to się liczy, a jeśli masz coś głupiego do powiedzenia, to nie mów wcale!

Zapomniałabym dodać - "Zieloną milę oglądałam", a jeśli ty pakujesz wszystkie filmy do jednego worka, to już twój problem. To tak jakby porównać "Barbie Roszpunkę" do "Zaklinacza koni" :/

Wogóle się z Tobą nie zgadzam!!!

Jeśli fabuła wątku miłosnego Ci się nie podobała, okay, nic do Ciebie nie mam. Nie wszystkich musi wzruszać miłośc Jacka i Rose. Rozumiem. Ale Film nie mówi TYLKO I WYŁĄCZNIE o miłości!!! To też przedstawienie historii Titanica- Statku Titanic. Każdy, kto choć trochę interesuje się Jego historią, na pewno przyzna mi rację, że film został dopracowany niemalże w najdrobnieszych szczegółach, a one są jak najbardziej zgodne z historią!!!

Jak przeczytałam Twój pierwszy komentarz, to mnie zamurowało i zaczynam mieć wątpliwości, czy Ty wogóle obejrzałaś ten film.

NUDNY? Dobra, niech Ci będzie! Jeśli nie interesuje Cię Statek Titanic, to być może dla Ciebie film był rzeczywiście nudny.

SZABLONOWY??? A niby dlaczego? Film ten jest jak najbardziej niepowtarzalny, gdyż nie widziałam PODOBNIE skonstruowanego filmu. A jaki jest niby szablon tego filmu???

PROSTACKI??? nie no, kochna! Tu już przesadziłaś!!! A American Pie, to może zalicza sie do skromnych filmów, co??? Jeśli nie lubisz PROSTACKICH filmów, to dlaczego mówisz, że American Pie dałabyś 8/10??? Mogłabym tu pisać dużo, ale po co mam Cię jeszcze bardziej pogrążać?

ZA KOMERCYJNY??? Bardzo trafna wypowiedź osoby komentującej wcześniej: To my wybieramy film i płacimy za jego obejrzenie pieniądze.

BEZ SENSU??? Przedstawianie Tragedii która pochłonęła ponad 1500 osób jest bez sensu??? Przypominanie o TYM wydarzeniu jest bez sensu??? Dziewczyno!!! O czym Ty mówisz??? To Twoja wypowiedź jest bez sensu!!! I już zdążyłam zauważyć, że jesteż niewiarygodnym człowiekiem, bo raz piszesz TAK, a za chwię NIE.

ZBIJANIE KASY NA CZYJEJŚ TRAGEDII??? Więc jesteś ZA Statkiem Titanic (nie filmem), czy nie? Bo "troszkę" się już pogubiłam. Gdyby zrobiono niskobudżetowy film, to na pewno tyle osób co teraz nie wiedziałoby o tym, że kiedyś płynął taki Statek jak Titanic i nikt nie wiedziałby co się z Nim kiedyś stało. Być może TYLKO dlatego, że Cameron zrobił TEN film, w TAKI sposób, w dzisiejszych czasach wogóle się pamięta o Statku.

A teraz jeszcze raz przeczytaj moją wypowiedź i dokładnie zastanów się nad tym co piszesz.

Aha... i żeby było jasne... nie napisałam tego po to, abyś zakochała się w filmie. Miej sobie o nim zdanie jakie tylko chcesz, ale "ma myśli" i nie wypisuj TAKICH głupot, bo wszyscy na tym "drzewku" napisali bardzo podobne komentarze do mojego.

Pozdrawiam serdecznie

na wszystkie te zarzuty już odpowiadałam,powtarzają się często, na część waszych wypowiedzi starałam się odpisac personalnie na blogu lub na gg,k do części z Was nie miałam kontaktu.
Pamiętajcie tylko, ze tam po drugiej stronie "internetu" też siedzi człowiek i ma swoje uczucia i odczucia io gusty.
gdybyśmy wszyscy myśleli tak samo swiat byłby nudny.
Nie lubię Titanica, bo jest nie w moim stylu, po prostu, nie wrzucam filmów do jednego worka właśnie dzięki temulubię i niskie kino jak American Pie i kino lotne jak "Lot na kukułczym gniazdem". Titanic jest za prosty- dla mnie, zbyt cukierkowy, zeby wiedzieć co jest w moim stylu trzeba by obejrzeć Trainspotting czy Yesterday, teraz wiecie czemu Titanic mi się nie podoba, poprostu nie gustuję w tego typu filmach, mam do tego i nie mam już siły tego udowadniać. Może ktoś z Was wreszcie zrozumie, moze nie, nie wiem czy mnie to bardzo rusza.
Tolerancja i szacunek do zdania inncyh, podoba Wam się Titanic- fajnie, mi się nie podoba- tez fajnie, dorośnijmy do tego!

wszystkie zarzuty zgodne z prawdą, film porażka.

Nie wyobrażam sobie jak komukolwiek mógł nie podobać się ten film.
Wykracza to poza moją wyobraźnię.

Ma prawo Ci się nie podobać, ale po raz kolejny prosimy o wytłumaczenie co jest złego w tym, że jest on np. komercyjny? Lub, że "zbija kasę na ludzkiej tragedii? Czyli film 300, który opowiada o bitwie w zamierzchłych czasach, w której zginęli ludzie też jest beznadziejny i nie powinien powstać?