Us absolutnie mnie zachwyciło. Peele lubi straszyć i bawić, ale jeszcze bardziej lubi opowiadać błyskotliwe historie.
Ten film ma tak wiele warstw, że aż trudno to wszystko ogarnąć, choć staraliśmy się jak mogliśmy w tej analizie:
https://www.youtube.com/watch?v=2eq4DgRlbxo
Ten film cieszy pod każdym względem:...
Naprawdę Lupita zjada resztę obsady na kolację. Jest niezwykle przerażająca i porażająca w obu odsłonach. Każdą scenę z nią oglądałam na szpilkach. Poza tym film na zajebiscie fajny montaż dźwięku, muzykę, kolory. Technicznie jest to wybitne kino.
Świeżo po seansie pozbierałem wszystko, co zobaczyłem albo zrozumiałem do kupy i wyszedł mi średni film typu "uciekaj przed psycholem" z nieśmiałą próbą zszokowania widza zakończeniem. Jednak po kilku wyjaśniających fabułę filmikach na YT doszedłem do wniosku, że nie potrafię oglądać ambitnych filmów bo potrafię...
Niestety większość osób oglądających ten film nie ma najmniejszego pojęcia o psychologii i o dorobku Carla Gustava Junga, a to jest klucz do zrozumienia fabuły. Zresztą nawet i bez tego w filmie można odnaleźć dużo innych ciekawych nawiązań do otaczającej nas rzeczywistości i zawoalowanej krytyki współczesnego...
Znaleźli się w końcu wszyscy, tak biegali za sobą, gonili się i trochę zasnąłem.
Szmira typu "rozdzielmy się wszyscy" Co kosztowało w tym filmie 20 mln? Chyba gaże aktorów.
.
Redneki, brzydkie, niezgrabne, i odrażające. Co zazdroszczą tym "lepszym" ich życia. "Albo my ich, albo oni nas!", "wyprzedzają nas!" - ostrzegają dobrzy bohaterowie. A z kolei słowa o Bogu i wierze padają z ust tych w czerwonych wdziankach. No zaś taki, kuźwa, przypadek...
I to miłe. Film dobry i godzien polecenia. Ciekawa historia, trzyma w napięciu i momentami straszy. Jest kilka zwrotów akcji i dobra rola Lupity Nyongo. Może nie "będzie mieć oskara, jak w banku" jak Toni Collette za "Hereditary" ale to ona ciągnie cały ten kierat i jest warta wszelkich pochwał.
Główni aktorzy na początku zagrali tak niewiarygodnie rodzinę, że oczy krwawiły. Co jeszcze drażniło. Wplecenie rytmu luniz 5 on it do sceny walki głównej bohaterki. Zastanawiałem się czy to ma być parodia horroru czy horror.
Mam wrażenie, że aktorzy mieli ogromny problem by zagrać "normalnych" ludzi, lepiej im wyszły...