Po 2 świetnych częściach spodziewałem się również kolejnej dobrej odsłony, a niestety była przeciętna głownie dlatego że Victor był "jeszcze bardziej" niezniszczalny.
W poprzednich częściach po oddaniu strzałów albo zranieniu go na chwile odpuszczał, a w tej części był nie do ruszenia. Sceny morderstw też gorsze od poprzednich części, oraz gorsza mniej wciągająca fabuła
Obejrzałem trylogię - najgorszy jest Topór 1. Niefortunna obsada, wtórny scenariusz, i nie mogłem wczuć się w klimat. Kiepski komedio-horror, widać że reżyser zerżnął żywcem oklepane pomysły.