Gdyby mi mezczyzna zaproponowal uzycie woreczka, wypierniczylabym go na zbity pysk! Dziwny tez moral niesie (jak dla mnie ) ten film. Ja to rozumiem tak: jak komus na kim ci zalezy nie wyznasz w pore milosci, to znajdzie sobie na twoje miejsce totalnego kretyna!!! Strasznie mnie ten Jeremy irytowal!!! Ale najgorszy byl ten narrator. Po prostu nie wiadomo skad sie wzial, kto to byl itp? Wyjasnial do tego takie banalne sytuacje z filmu jak to, ze Jeremy dal jej cieplo, czy czulosc...Sredni, naprawde sredni...