Ostatnio całkiem dobre to kino. A ten film rewelacyjny jeśli chodzi a fabułę, która do pewnego momentu wydaje się widzowi przewidywalna. Ginie ciało bogatej kobiety z kostnicy. Jest detektyw , który ma rozwiązać zagadkę zniknięcia. Jest mąż, którego staus zależał od żony, no i oczywiście jest młoda kochanka. I to by było na tyle przewidywalności. Muszę dodać, że nie ma tam żadnego ducha. Potem dowiadujemy się o życiu małżeńskim i cały czas kombinujemy, kto kogo w co chce wrobić. Rozwiązanie oryginalne i zaskakujące. Polecam