Ochroniarz trafia do szpitala i prawie ledwo uchodzi z życiem. Córka oddaje się mordercy swojej matki. Warto było?
Przy okazji, u nas niedawno gość potrącił 13latka i nie udzielił mu pomocy. Było to drugie w jego karierze takie przestępstwo. Został skazany na 8lat i utratę prawa jazdy na całe życie. Jak się to ma do egzekucji na filmie. Poza tym nawet nie wiadomo, czy bohaterowie filmu nie okazaliby skruchy. Przesada zdecydowana
z tego co pamietam to on nie był sadzony wogole. Skruchą byłoby przyznanie sie i poddanie wyrokowi. A on byl zadowolony ze mu sie fartneło. Według mnie samosąd, daje najwieksza satysfakcje pokrzywdzonemu. Wiec nie bardzo rozumie czemu się dziwisz. Chec zemsty mamy we krwi, a co to za sprawiedliwosc ze ktos idzie do wiezienia i zyje na nasz koszt, po czym wychodzi za dobre sprawowanie. Jak ktos taki mze liczyc na przebaczenie? Spowodowal smierc najblizszej osoby, nie udzielajac pomocy, zwial jak tchorz i wiodl normalne zycie jakby nigdy nic.
Ale zemsta uzasadniona - jak Mel Gibson w Godzina zemsty albo paru innych, a nie tu gdzie ojciec skazuje córkę na dużo większe komplikacje psychiczne niż jakby ich oddał pod sąd. Podobnie denerwująca i nieuzasadniona zemsta jest w John Wick gdzie gościowi zabili psa i ukradli auto więc biega jak porąbany po dyskotekach i wbija ochroniarzom napatoczonym nóż w oko. Nawet oglądanie tego jest jak aprobata, której nie daję w żadnym wypadku.
hmmm karzdy chyba ma moralne prawo zrobic co chce i utrate zony, psa czy uoubionego kubka do kawy przezywac po swojemu. A corka miala swoj rozum i jej tez zabito matke - tzn ja postapilbym tak samo, gdyby nie obawa ze mnie dojedzie wymiar sprawiedliwosci oko za oko.
john wick to typowe pif pif paf jak filmy z sigalem, wiec to inna para kaloszy.
Myślę, że zmieniłbyś zdanie gdyby ktoś Ci to samo zrobił za to, że rozbiłeś mu kubek, względnie przejechałeś psa i odjechałeś zamiast się powiesić :)
Myślę, że cywilizowane kary są często ok i dałbym im pewnie po 5lat więzienia plus zadośćuczynienie w pieniądzach. Zwłaszcza, że nie wiedzieli do końca, że ktoś zginął.
W Ojcu chrzestnym w scenie na Sycylii masz przykład do czego prowadzi zemsta - w wiosce prawie nie ma mężczyzn bo wszyscy zginęli w waśniach rodzinnych często nie wiedząc o co już chodziło na początku.
Wg Ciebie teraz dzieci tamtego ochroniarza powinny się zemścić na policjancie i jego córce za spowodowanie wypadku na ojcu?
hihi jest 1:1 pozatym, nie dowiedza sie kto i co. Pytanie czy unikałbym sprawiedliwosci. gdyby on zostal a nie uciekl nie byloby tematu.
ojciec chrzestny :D mmm jak tam powiedzial mike swojEj zonie oni maja to we krwi. Pozatym jeszcze Roof - ten zyd z miami, mowi po tym jak mike pyta sie kto wydal zgode na zabicie kogos, ze onie nie pytal sie kto zabil Mo greena, i cos tam cos tam. Sek w tym ze na wojnie sie nie pyta tylko zabija.
No właśnie, ochroniarz uchodzi z życiem, a przecież jako jedyny widział kto naprawdę zabrał ciało, zatem jak dla mnie nie wszystko jest tu dopięte na 'ostatni guzik' ponieważ gdyby tak miało być, to ochroniarz musiałby zginąć. A tak pozostaje 1 świadek, który może zeznać kogo widział wtedy w kostnicy.
No chyba, że policjant był wtedy zamaskowany i tym samym nie były w stanie go rozpoznać, ale tego nie wiadomo.
Ze szpitala do policjanta dzwonił gościu, który pilnował strażnika. Mówił, że strażnik się obudził, jest w szoku i że policjant 'nie zgadnie co mu powiedział'
Odbieram to w ten sposób, że zeznał iż widział policjanta w kostnicy, co dla pilnującego go kolesia było niezłym zaskoczeniem, dlatego powiedział policjantowi, że 'nie uwierzy' ale przyjął pewnie że coś majaczy będąc w szoku. Jak dla mnie troche to niedopowiedziane, ale może coś źle odbieram