Dno,stracony czas,nie oglądać,omijać szerokim łukiem. Jestem rozczarowany,serio, taka dobra obsada w takiej tandecie. Dobrze że nie poszedłem na to do kina.
Uważam że film jest świetny warsztatowo. Dobra gra aktorska, dobry reżyser. A że trochę masło maślane.. no cóż. Mnie się podobał.
Szkoda czasu! Żal, że niektórzy wydali kasę na bilety do kina! Mam wrażenie, że coraz gorsze filmy kręcą, brakuje chyba im dobrych pomysłów na scenariusz. Dlatego tak chętnie odpalam w domu swoje VHS-y i oglądam dobre filmy!
Jestem fanem filmów o zombie i taka dobra obsada mnie zaskoczyła w tego typu filmie. Niestety to schodzące gwiazdy.... Film sam w sobie słaby, nudny, gra aktorska bez emocji, ani to śmieszne ani straszne a męczące. Najgorsze jest to że w tego typu filmach sytuację ratują cycki. Tu cycków brak. Film sprawia wrażenie że...
więcejNie mam pojęcia co tak dobrzy aktorzy robią w takiej szmirze. Film jest pozbawiony sensu, nudny i nieciekawy. Nie dotrwałem do końca.
Na początku wydało mi się, że to typowy horror klasy B i myślałem sobie "o nie Jim nie idź tą drogą", ale po obejrzeniu całości i w powiązaniu z całokształtem twórczości Jarmuscha trzeba przyznać, że jest to jednak konkretny przekaz na temat stanu społeczeństwa. Nie dla każdego, nie każdy zrozumie.
Jarmusch postanowił chyba zażartować z siebie i przemycić w fabule jakieś prawdy i trochę własnych przekonań. Ale prawdy okazały się być banałami a przekonania płynące z nurtem tendencji. Co do samego dowcipu to muszę przyznać, że również poczułem się zawiedziony i znudzony. W połowie miałem ochotę zrezygnować ale...
Jedna rzecz mnie wkurzyła - końcowa narracja starego Toma (którego nota bene uwielbiam) tłumacząca mi o co chodzi w tym filmie. Jakbym tego nie widział przez cały seans. Zresztą stare filmy Romero też były zawoalowaną krytyką społeczeństwa. Poza tym ten Jarmushowski humor skrzący się w każdej niemal scenie, Murray,...
No tak. A były w ogóle czasy, że ludzie chcieli mieć mniej, niż mieć więcej? Czy jak ich było stać na obiad co drugi dzień, to postanowili jeść obiad co trzeci dzień?
Czytam opinie i nie wierzę w to co czytam. Ludzie, jesteście albo tak mlodzi, albo tak beznadziejni, że nie widzicie dzieła sztuki w tym filmie.
Ciągłe nawiązania do innych filmów i garunków, puszczanie oczka do starych znawców tematu, wspaniała gra aktorska, inteligentny humor, pastisz ale najwyższej klasy,...
Najlepsza jest scena w radiowozie, kiedy rozmawiają o scenariuszu filmu w którym właśnie grają. Jim Jarmusch i wszystko jasne ;)
Zombie to nie jest temat. Koniec kropka. To Multipla wśród tematów. Nie da się z tego zrobić ani horroru, ani komedii. Rodriguez poległ, Jarmuschowi wydawało się, że da radę, nie dał. Ze trzy momenty, które delikatnie podsunęły kącik warg w górę, poza tym scenariusz drastycznie nieśmieszny. Taka kasa na gwiazdorską...