Choć zdecydowanie wersja jest okay to mimo wszystko... scena wypadku jest po prostu śmieszna.
Kiedy widziało się nowszą wersję nie da się patrzeć na to 10 sekund przerywanych ujęć kluczowej sceny. Zresztą, zakończenia nie da się tak poczuć przez to jak szybko się wszystko wydarzyło.
Niestety.
Ale stanie przed autem w którym jak Babi ze swoim nowym mężczyzną... za to szacun. :)