Z bezsennosci ogladam lekkie filmy, bo jeszcze by brakowalo cos ciezkiego na sen. No w kazdym razie naoglada sie
czlowiek-kobieta takich rzeczy a potem sie miesza w glowie. Oj ja tez bym tak chciala, no bo kto by czase nie chcial. No i tu
sie zaczyna bo u mojego faceta szczytem romantycznosci jest sciagniecie skarpet w lozku. I co teraz? Gdzie ja znajde
takiego co by dla mnie psy kradl? Nie no powaznie powinny byc jakies ostrzezenia przed obejrzeniem tego filmu.
Kolejne moje przemyslenia to, dlaczego w filmach (nie zebym byla jakas feministka) przedstawia sie kobiety jako
niezrownowazone osoby ktore potrafia cie zmieszac z blotem, gdy logicznie rzecz biorac powinny sie cieszyc, w jednej
chwilisa szczesliwe i to nagle sie zmienia nie wiadomo czemu.. itp itd przeciez kobiety takie nie sa prawda? Widzial ktos
moze film w ktorym przedstawia sie tak faceta?
Takie tam glupoty z powodu niemoznosci zasniecia. P.S. Byl ktos z.was kiedys trzy metry nad niebem? Albo chociaz ziemia.
W bardzo wielu filmach pojawia się schemat chłodnej, zrównoważonej, dziewiczej kobiety, do której zaleca się mężczyzna i z początku bardzo niechętna, w końcu zakochuje się i wszystko kończy się happy endem. Ale jako, że to jest opowiastka skierowana, myślę, bardziej do nastolatków, musieli wprowadzić trochę dramatyzmu. Więc rozsądna, ironiczna i zaradna dziewczynka zamienia się nagle w niestabilną emocjonalnie, bezbronną (bo przecież marzeniem kobiet jest być wyratowaną przez mężczyznę) i zbuntowaną dziunię, która na koniec jest postrzegana negatywnie, bo przecież rzuciła chłopaka i spotykała się z innym, a ten biedny został sam.
Wszyscy mamy pałać do niego sympatią, choć trzaska wszystkich po kolei, łącznie ze swoją dziewczyną, no ale przecież to raaaaaz to mogło się zdarzyć, no nie? Przecież to był tylko nie winny plaskacz, a zła dziewczyna zostawiła wymarzonego przez dużą część nastolatek muskularnego faceta, który w środku jest jednak coś czującym dzieckiem. No jakie to to biedne.
Film wprost idealny dla nastolatek.
No właśnie sobie obejrzałam to coś i chętnie bym się dowiedziała jak można w ogóle marzyc o takim dupku? Agresywnym, chamskim, bazującym jedynie na instynktach, bezmózgim gburem. Już widzę ich dalszy związek, kiedy romantyzm się kończy a on nadal nie jest w stanie panować nad agresją. Nie ma w nim przecież nic romantycznego. Jest jedynie żenada i mięśnie.
Niestety często tak jest, że kobiety lgną do takiego czegoś. No i tu rzeczywiście nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć.
Film masakra. dawno większego g... nie oglądała....
Czasami miłość zakłada takie klapki na oczy że kobieta nie dostrzega zła w swoim partnerze. Widzi to co chce widzieć i ciągle ma nadzieję że będzie lepiej. Zastanawia mnie jedynie jedna sprawa.. to miłość? uzależnienie czy po prostu chemia która ciągnie do danej osoby mimo wszystko.
Niestety obawiam się, że masz rację, ale przerażające jest to, że te klapki odbierają rozum, a kobieta zaczyna odczuwać przyjemność z bycia poniżaną i popychaną i cieszy ją rola męczennicy. Nie rozumiem, ale jestem świadoma występowania takiego zjawiska. Czy ty to rozumiesz? Bo po ocenie widzę, że film raczej pozytywnie oceniłaś. Czy dostrzegłaś coś ładnego w tej miłości (uzależnieniu)? Bo mi się nie udało!!!