Fajny, dość mroczny klimacik i nieźle wyglądające manekiny (jeden z nich przyprawiał mnie o dreszcze), ale całość to typowy sztampowy slasher z przewidywalnym zakończeniem.
To co mnie irytowało, to telekineza wrzucona tu nie wiadomo po co i nawet nie ma żadnego wyjaśnienia skąd on to potrafił, bez sensu. Drugą rzeczą jest kulawe aktorstwo, ale to akurat nie jest zbyt istotne w tego typu filmach.
Mimo wszystko ogląda się go dobrze i mocne 6/10 się należy.